Articles

20 najlepszych filmów Clinta Eastwooda: Od Gran Torino do Brudnego Harry’ego

Ilu 90-latków się boisz? Od dziś powinieneś dopisać do tej listy Clinta Eastwooda, ponieważ jeden z najzacieklejszych, najbardziej trwałych i rozpoznawalnych aktorów i reżyserów w branży filmowej kończy kolejną dekadę. Od momentu zdobycia sławy w Trylogii Dolara Sergio Leone w drugiej połowie lat 60-tych, Eastwood brał udział w realizacji ponad 50 filmów, pracując z niemal równym uznaniem jako aktor, reżyser i producent, i jest jednym z niewielu aktorów, którzy uznali cały hollywoodzki archetyp postaci za swój własny – rewolwerowca, antybohaterskiego stróża prawa.

Niemniej jednak, pomimo wielu triumfów Eastwooda za kamerą (w tym jego czterech Oscarów, wszystkie za reżyserię), wciąż jest on synonimem tej niezapomnianej kombinacji grymasu i grymasu przed kamerą. Z okazji 90. urodzin Clinta Eastwooda, oto 20 jego najwspanialszych filmowych występów w wydaniu GQ.

© Moviestore/

The Good, The Bad And The Ugly (1966)

Poznajcie ur-Clinta. Jest bezwzględny, jest zimnym jak kamień zabójcą, jest żądny zemsty i jest, erm, blondynem. Ma też dość wybryków Eli Wallacha. The Good, The Bad And The Ugly” to film Eastwooda i choć nie była to pierwsza współpraca Eastwooda z wirtuozem włoskiej kinematografii Sergio Leone, to właśnie ona utkwiła wszystkim w pamięci. Rola „dobrego” bohatera, Blondie, była idealna dla antybohaterskiego Eastwooda, ponieważ jest on naprawdę dobry tylko w porównaniu z Tuco, intrygującym (i brzydkim) bandytą granym przez Wallacha, i Angel Eyes, Lee Van Cleefa, najemnikiem (złym, oczywiście), jako trójka rywalizuje w poszukiwaniu skrytki zakopanego złota w czasie wojny secesyjnej w USA.

© Warner Bros/Kobal/

Brudny Harry (1971)

Jeśli nuciłeś motyw przewodni z filmu The Good, The Bad And The Ugly, zanim właściwie obejrzałeś film, to prawdopodobnie cytowałeś też Brudnego Harry’ego. „Musisz zadać sobie jedno pytanie: czy czuję się szczęśliwy?” Gliniarz Eastwooda, Harry Callahan, łamiący zasady, warczy, gdy zatrzymuje rannego rabusia banku, który następnie rozważa próbę pokonania Callahana na wyciągnięcie ręki, nie wiedząc, ile naboi Callahan ma jeszcze w komorze swojego słynnego sześciostrzałowca. „A ty, punk?” Okazuje się, że punk nie czuje się szczęśliwy i Harry przynosi go, patrząc szalenie fajne, mimo że nie jest ubrany podobnie do nauczyciela zastępczego. To tylko pierwszy z wielu niesamowitych momentów, w których postać Eastwooda załatwia przestępcę (albo kajdankami, albo kulami) w ciągu pięciu filmów. Brudny Harry to oryginał i najlepszy z całej piątki.

© Jolly/Constantin/Ocean/Kobal/

A Fistful Of Dollars (1964)

Pierwszy z trzech spaghetti westernów (czyli, Pierwszy z trzech spaghetti westernów (czyli westernów nakręconych we Włoszech, z włoską ekipą), które stały się znane jako trylogia Dollars, Sergio Leone zerwał z trwającym od dziesięcioleci archetypem, który ukazywał kowbojów i pograniczników jako odważnych bohaterów. Mroczny i zdolny do przemocy, bezimienny bohater Eastwooda był antytezą amerykańskiego, jedzącego wołowinę ranczera, którego od 1959 roku grał w telewizyjnym Rawhide, zamiast tego wymierzając szybką i brutalną sprawiedliwość gangowi morderczych przemytników działających na granicy amerykańsko-meksykańskiej.

© Warner Bros/Kobal/

Unforgiven (1992)

W pewnym sensie, wszystkie filmy Clinta Eastwooda są westernami, w tym sensie, że prawie zawsze pojawiają się w nich postacie „kowbojów” z brakiem szacunku dla autorytetów i wrodzonym poczuciem dobra i zła. Jednak „Przebudzenie” to ostatni jednoznacznie westernowy film Eastwooda i z pewnością jeden z jego najlepszych, który przyniósł mu dwa pierwsze Oscary z trzech nominacji (zdobył nagrodę za najlepszą reżyserię i najlepszy film, ale nie za najlepszą rolę męską). Czy można było argumentować, że Eastwood po prostu zagrał samego siebie w Unforgiven? Cóż, jego bohater, William Munny, to zestarzały weteran, który wraca do tego, w czym był dobry w młodości (w przypadku Munny’ego to strzelanie do ludzi z Winchestera), więc owszem, był. Ale czy to zmienia fakt, że film jest genialny? Ani trochę.

© Prod Eur Assoc/Gonzalez/Constantin/Kobal/

For A Few Dollars More (1965)

Druga, Druga, środkowa odsłona trylogii Dollars była tą, dzięki której Eastwood zyskał prawdziwą sławę (podobnie jak jego partner Lee van Cleef, który pojawił się z nim ponownie w filmie The Good, The Bad And The Ugly). Pomimo tego, że jest nieco mniej cytowalny niż pozostałe dwie części trylogii, Za kilka dolarów więcej to wciąż arcydzieło westernu, które spełnia wszystkie wymagane kryteria: ścieżka dźwiękowa Ennio Morricone, napady na banki, historia zemsty i, cóż, dużo i dużo strzelania.

© Warner Bros/Kobal/

Milion Dollar Baby (2004)

Milion Dollar Baby korzysta z trzech doskonałych występów centralnych. Jest Eastwood, oczywiście, jako weteran, irlandzko-amerykański trener boksu (zgadliście – jest nieustępliwy/skwierczący/zadowolony/gruff/nie cierpi głupców, itd, itp), ale Hilary Swank jest mistrzowska jako kelnerka, którą trenuje do zwycięstwa, a Morgan Freeman jest doskonale dopasowany jako jego asystent i folia. Łatwo jest mówić o tym, że filmy Eastwooda są „mroczne”, gdy gra on skorumpowanego stróża prawa lub kowboja, który z radością wyciąga broń i strzela pierwszy, ale Million Dollar Baby staje się ciężki w sposób, w jaki niewiele innych filmów Eastwooda to robi, zajmując się pod koniec moralnymi trudnościami związanymi z asystowaną śmiercią. Eastwood wyreżyserował ten film i podobnie jak Bez przebaczenia, zdobył dwa Oscary z trzech nominacji: Najlepszy Film i Najlepszego Reżysera, ale nie Najlepszego Aktora.

© Warner Bros/Kobal/

Gran Torino (2008)

Jeśli Clintowi Eastwood był oskarżany o nieco regresywną politykę w ciągu ostatnich kilku dekad (nie wspominajmy o tej dziwnej sprawie z pustym krzesłem…), to „Gran Torino” oferuje całkiem niezłą ripostę. Eastwood, który również wyreżyserował film, gra w nim wściekłego wdowca z Michigan z dość sporą dozą rasizmu, który spędził swoje najlepsze lata walcząc z siłami północnokoreańskimi i chińskimi podczas wojny koreańskiej. Kiedy przyłapuje lokalnego nastolatka z plemienia Hmong na próbie kradzieży samochodu, jest naturalnie jeszcze bardziej wkurzony. Ale to, co następuje potem, to stopniowa odwilż i w końcu zrozumienie między bohaterem Eastwooda a imigrancką społecznością Hmongów. To film, który w dzisiejszych czasach może być wyśmiewany na Twitterze jako banalny, ale z ust 78-letniego republikanina jest to godna podziwu wypowiedź na temat znaczenia tolerancji.

© Mgm/Kobal/

Where Eagles Dare (1968)

Jeśli chcesz naprawdę zauważyć, jak kwintesencją amerykańskiego bohatera jest Clint Eastwood, obsadź go w roli komandosa z czasów drugiej wojny światowej naprzeciwko Richarda Burtona. Where Eagles Dare to jeden z tych filmów, które mogłeś oglądać z tatą lub dziadkiem jako dziecko, typowo bohaterski film akcji z końca lat 60-tych, kiedy chwała II Wojny Światowej była wciąż wspominana z sentymentem, ale jej okropności były na tyle odległe – w Wielkiej Brytanii i USA, w każdym razie – że Clint mógł cofnąć się o 15 lat i dać Jerry’emu porządnego kopa. To doskonała, niewymagająca pasza na niedzielne popołudnie lub święta.

© United Artists/Kobal/

Hang 'Em High (1968)

Kolejny klasyczny western, Hang 'Em High widzi Eastwooda grającego człowieka fałszywie oskarżonego o morderstwo, a następnie zlinczowanego przez lokalnych mieszkańców miasteczka na Zachodzie. Co ważne, był to pierwszy film, w który zaangażowana była firma producencka Eastwooda, The Malpaso Company, a jego ogromny sukces (w tamtym czasie był to najlepiej sprzedający się film Universal Artists) zapewnił firmie przyszłość. Dzięki temu Eastwood zyskał swobodę w realizacji własnych projektów, aż do ostatnich przedsięwzięć reżyserskich, takich jak Sully, American Sniper i J Edgar, z których wszystkie zostały wyprodukowane przez jego firmę.

© Paramount/Malpaso/Kobal/

Ucieczka z Alcatraz (1979)

Oparta na prawdziwej historii ucieczki z osławionego więzienia w Zatoce San Francisco w 1962 roku, W filmie „Ucieczka z Alcatraz” Eastwood po raz piąty (i ostatni) połączył siły z Donem Siegelem, który wcześniej wyreżyserował „Brudnego Harry’ego” i „Beguiled”. Historia ucieczki z Alcatraz jest typowo Eastwoodowska: z więzienia uciekło trzech więźniów i do dziś nikt nie wie, co się z nimi stało. Prawdopodobnie utonęli w zatoce, a w 1979 roku FBI zamknęło śledztwo w sprawie ucieczki, dochodząc do takich wniosków, ale Eastwood chciałby, żebyście uwierzyli, że mężczyźni dokonali brawurowej ucieczki i żyli długo i szczęśliwie, być może za granicą w Meksyku lub na południu w Brazylii. Dopóki 20 lat później nie pojawiło się Odkupienie Skazanych na Shawshank, Ucieczka z Alcatraz była najlepszym filmem o ucieczce z więzienia.

© Warner Bros/Kobal/

Pale Rider (1985)

W latach 80. Eastwood był już tak blisko i kwintesencyjnie kojarzony z kowbojami, że postanowił zerwać z typowym dla siebie castingiem, zamiast tego decydując się na zagranie… kowboja-widmo. Nazwisko Bladego Jeźdźca jest oczywiście nawiązaniem do postaci Śmierci, a Eastwood, jako dzierżący broń kaznodzieja, który, jak można przypuszczać, od dawna nie żyje, rozdaje odpowiednie jej ilości złoczyńcom próbującym zgwałcić, zamordować lub okraść mieszkańców małego miasteczka w Kalifornii.

© Moviestore/

Nagłe uderzenie (1983)

Czwarty film o Harrym Callahanie, Sudden Impact nie jest nawet tak naprawdę dobry – to nie jest Brudny Harry – ale czyni go do kanonu Eastwooda na podstawie tego, że zrodził inną wspaniałą linię Callahana: „Śmiało. Zrób mi dzień.” Jest to bardzo tandetne, ale czego można się spodziewać po bohaterze, który od 15 lat wygłaszał jednozdaniowe kwestie przed strzelaniem do ludzi? Ten tekst był tak popularny, że nawet Ronald Reagan włączył się do akcji, cytując go, gdy rzucił wyzwanie Kongresowi, próbując wprowadzić podwyżki podatków, które obiecał zawetować. Jest to również jedyny film z serii, który został wyreżyserowany przez samego Clinta, co może wyjaśniać, dlaczego jest tak muskularny w tonie.

© Ken Regan/Amblin/Malpaso/Kobal/

The Bridges Of Madison County (1995)

Prawdopodobnie pierwszy godny uwagi film, w którym Eastwood nie trzyma w ręku jakiejś broni, The Bridges Of Madison County widzi go strzelającego mimo wszystko (OK, OK, przepraszam), jak gra fotoreportera, który przybywa do wiejskiej Iowa, aby sfotografować lokalne kryte drewniane mosty, w sam raz, aby mieć romans z kobietą, graną przez Meryl Streep, uwięzioną w bezmiłosnym małżeństwie. To, czy Streep i Eastwood rzeczywiście pasują do siebie jako para na papierze, jest dyskusyjne, ale Eastwood, który również reżyserował, najwyraźniej tak uważał i podjął ryzyko obsadowe. Opłaciło się to z nawiązką: The Bridges Of Madison County jest przemyślany i niedopowiedziany i przyniósł Streep jej dziesiątą nominację do Oscara.

© Columbia Tri Star/Kobal/

In The Line Of Fire (1993)

W czasach, gdy prezydenci wciąż jeszcze regularnie dostawali kulki lub byli ostrzeliwani, każda szanująca się gwiazda akcji musiała mieć film, w którym ścigała się, by uratować światowego przywódcę lub odkryć spisek mający na celu jego zabicie, lub jakąś wariację na ten temat. Kevin Costner miał JFK, Dennis Quaid miał Vantage Point, Warren Beatty miał The Parallax View, a Eastwood miał In The Line Of Fire. Choć mógłby zostać obsadzony w roli strzelca, zamiast tego wciela się w agenta służb specjalnych, który 30 lat po zabójstwie Kennedy’ego próbuje powstrzymać niedoszłego zamachowca Johna Malkovicha przed zabiciem prezydenta. Po „Na linii ognia” Eastwood reżyserował wszystkie filmy, w których występował, aż do 2012 roku.

© Universal/Kobal/

High Plains Drifter (1973)

High Plains Drifter jest najbardziej interesujący jako pierwsze reżyserskie ujęcie westernu przez samego Eastwooda (był to drugi film, za którego sterami stanął, po „Play Misty For Me” z 1971 roku). Po pracy z Sergio Leone nad trylogią Dollars w drugiej połowie lat 60. i występie w ośmiu seriach Rawhide, Eastwood wysoko postawił sobie poprzeczkę jako reżyser. Ale w „Drifterze z równin” podniósł ją z nawiązką.

© Mgm/Kobal/

Bohaterowie Kelly’ego (1970)

Eastwood wciela się w postać Kelly’ego, a jego „bohaterami” jest grupa odmieńców z czasów II wojny światowej, którzy pomagają mu w przeprowadzeniu skoku za linią wroga podczas inwazji aliantów w Normandii. Jest to bardzo 1970s wziąć na wojnie, komediowe i zany, z Donald Sutherland grając spaced-out proto-hippy dowódcy czołgu i Don Rickles jako wheeler-dealer sierżanta dostaw. Hijinks ensue, oczywiście, i podczas gdy Eastwood nie jest najbardziej naturalny aktor komiczny na świecie (i bardzo trzyma się grać prosty facet tutaj), Kelly’s Heroes opiera się mocno w jak głupi jest – i na lepsze.

© Universal/Kobal/

The Beguiled (1971)

Tak, to ten sam, który Sofia Coppola zremasterowała w zeszłym roku z Colinem Farrellem. Eastwood gra rannego żołnierza Unii w amerykańskiej wojnie secesyjnej, zmuszonego do zamieszkania w domu pełnym młodych konfederackich kobiet, które stopniowo zakochują się w nim, co prowadzi do poważnej zazdrości (spoiler: sprawy nie układają się dobrze). Mroczna, seksualnie naładowana atmosfera południowego gotyku różni się od innych prac Eastwooda z Siegelem, ale jest to świetna okazja, aby zobaczyć Eastwooda grającego kogoś marginalnie wrażliwego, nawet w tym samym roku, w którym Siegel wyreżyserował go w strzelającym bronią Brudnym Harrym.

© Columbia/Warner/Kobal/

Magnum Force (1973)

Michael Cimino, który później napisał i wyreżyserował Łowcę jeleni, jest współautorem Magnum Force, kontynuacji oryginalnego Brudnego Harry’ego z 1973 roku. Mimo to, jest to w dużej mierze więcej tego samego, co pierwszy film: strzelaniny, korupcja i eksplozje. To również notorycznie inspirowane jeden z najbardziej przerażających aktów przemocy w Ameryce rok później, kiedy dwaj rabusie próbowali zabić zakładników, które wzięli podczas napadu na sklep hi-fi w Utah, zmuszając ich do picia płynu do czyszczenia kanalizacji, coś, co dzieje się w rzuca sceny w Magnum Force.

© Warner Bros/Kobal/

The Mule (2018)

The Mule przyciągnął trochę drwin, gdy pojawił się kilka lat temu za sceny (tak, liczba mnoga), w których 88-letni Eastwood – który również reżyserował – śpi z dwiema kobietami w wieku dwudziestu lat jednocześnie. Pomijając te sceny, to wciąż bardzo dobry film, oparty na prawdziwej historii Leo Sharpa, amerykańskiego weterana i emeryta, który stał się mułem narkotykowym dla kartelu Sinaloa po tym, jak jego firma popadła w kłopoty finansowe. W ciągu dziesięciu lat przemycił do USA setki kilogramów kokainy i innych narkotyków, zanim został złapany (stąd fakt, że w ogóle mamy Muł).

© Malpaso/Warner Bros/Kobal/

Grzbiet złamanych serc (1986)

Ile filmów możesz wymienić, które skupiają się na inwazji USA na Grenadę w 1983 roku? Heartbreak Ridge jest jednym z tych niewielu, w którym bohater Eastwooda, amerykański żołnierz piechoty morskiej, szkoli pluton ludzi, których w tamtym czasie musiał postrzegać jako boomersów z płatkami śniegu. Już samo to jest powodem, dla którego warto powrócić do Heartbreak Ridge.

Now read

Jacob & Co idzie w pełni gangsterski z jego Opera Scarface zegarek

Od Bourne’a do Bonda, to są najlepsze pościgi samochodowe z 2000 roku

Josh Trank, najbardziej wybuchowy reżyser Hollywood, działki triumfalny powrót do filmowania

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *