Ropucha Bufo alvarius, która wydziela 5-MeO-DMT.
Getty
To nie jest psychodelik, który pamiętasz ze studiów. To nie jest ośmiogodzinny maraton doświadczany podczas podróży przez las jak Alicja. To szybko działający, krótkotrwały narkotyk – czasami trwający tak krótko jak siedem minut – i jest to podróż statkiem rakietowym do centrum kosmosu. W ostatnim europejskim badaniu, po jednorazowym zażyciu, wykazano, że substancja 5-MeO-DMT trwale zwiększa zadowolenie z życia, łagodzi lęk, depresję i zespół stresu pourazowego (PTSD).
Kiedy były mistrz wagi ciężkiej w boksie Mike Tyson po raz pierwszy spróbował 5-MeO-DMT – zwanego również „ropuchą” – powiedział, że zwaliło go to z nóg, głęboko zmieniając jego życie. „Natknąłem się na tę rzecz zwaną ropuchą. Paliłem ten lek, narkotyk, jakkolwiek chcesz to nazwać, i nigdy nie byłem taki sam” – powiedział Tyson w zeszłym roku w podcaście Joe Rogan Experience, oglądanym przez prawie 10 milionów ludzi. „Patrzę na życie inaczej, patrzę na ludzi inaczej. To prawie jak umieranie i odradzanie się… To niewyobrażalne. Próbowałem to wytłumaczyć niektórym ludziom, mojej żonie, nie mam słów, żeby to wyjaśnić. To prawie tak, jakbyś umierał, był uległy, pokorny, bezbronny – ale w sumie nadal jesteś niezwyciężony.”
Jedna pojedyncza 50mg odparowana dawka – pochodząca z wysuszonego jadu wydzielanego przez ropuchę Bufo alvarius – często wywołuje halucynogenne, bezgraniczne doświadczenia w ciągu jednej sekundy od inhalacji, które mogą trwać od 7 do 90 minut, a średnio trwają 20 minut. Podobnie jak Tyson, ludzie zgłaszają mistyczne doświadczenia, wielu z nich „widzi Boga” i często odczuwają lepsze zrozumienie swojego miejsca i funkcji w kosmosie jako rezultat. Krótko po użyciu, uczestnicy mają tendencję do bycia całkowicie jasnowidzami i w 100% wracają do swojego poprzedniego zwykłego stanu.
Podczas gdy ten materiał nie jest obecnie legalny w USA, substancje o podobnej strukturze molekularnej zawierające dimetylotryptaminę (DMT), jak amazoński napar ayahuasca, zostały ostatnio zdekryminalizowane w niektórych częściach Stanów Zjednoczonych. Ten styl medycyny jest reklamowany jako metoda leczenia traumy emocjonalnej i stosowany tam, gdzie zawodzą konwencjonalne metody, takie jak farmaceutyki. Ich zdolność do uzdrawiania skłoniła wyborców w Oakland i Santa Cruz w stanie Kalifornia do opowiedzenia się za dekryminalizacją szerokiej gamy psychodelików – takich jak magiczne grzyby, pejotl i ayahuasca – czyniąc te przedmioty najniższym priorytetem dla organów ścigania. W zeszłym roku Denver również poszło za przykładem uchwalając podobne uchwały dotyczące grzybów zawierających psychodeliczną psylocybinę; a ostatnio Rada Miasta Chicago zatwierdziła uchwałę, która może utorować drogę do dekryminalizacji w tym mieście.
Więc kiedy email wylądował w mojej skrzynce z tematem „Jestem Facylitatorem 5-MeO-DMT / Toad”, było to nieodparte zaproszenie do zsunięcia się w dół króliczej nory. Usłyszawszy właśnie opis Tysona w tym samym tygodniu, synchroniczność była tajemniczo kusząca. Pojawił się również nie tak mały efekt Michaela Pollana. Od 2018 roku, kiedy Pollan po raz pierwszy przebił szklany sufit legalnego użycia psychodelików swoją wpływową książką Jak zmienić swój umysł, idea wolności poznawczej nagle wysunęła się na czoło amerykańskiej rozmowy o zdrowiu psychicznym. Wykorzystując erudycyjny, mainstreamowy punkt widzenia na narkotyki zmieniające umysł, 62-letni wówczas autor z Long Island – który wykładał na Harvardzie i Berkeley oraz napisał bestsellerowe książki o ruchu czystej żywności – nadał wiarygodności stosowaniu tych magicznych molekuł, takich jak LSD, DMT i psylocybina. Jego perspektywa nadała powagi tematowi, który w przeciwnym razie zostałby wyszydzony jako niebezpieczny i niemądry.
Facylitatorka ropuchy, która skontaktowała się ze mną – która w swoim normalnym, niefacylitacyjnym życiu pracuje zawodowo, ma 60 lat i wygląda nie inaczej niż jeden z twoich sąsiadów – powiedziała, że woli posługiwać się imieniem Lee, aby chronić swoją tożsamość. Wyjaśniła, jak doszło do tego, że została facylitatorką 5-MeO-DMT, do odpowiedzialnego stosowania przez dorosłych zainteresowanych rozszerzeniem świadomości, częściowo dlatego, że czuje, iż może to pomóc ludziom być „o wiele milszymi dla siebie nawzajem,” a osobiście dlatego, że pomogło to jej własnemu dobrostanowi psychicznemu. Sama cierpiąc na lęk społeczny, poczuła, że ropucha roztopiła lata społecznej niezręczności.
„Jedną z pierwszych rzeczy, jakie pomyślałam po wypróbowaniu 5-MeO-DMT było: To jest lekarstwo na depresję i PTSD”, mówi Lee. Teraz Zoloft, który brała przez ponad 15 lat, zbiera kurz w jej apteczce. W zeszłym roku wzięła nawet udział w weselu i nie miała problemu z byciem tam bez partnera – coś, co przeszkadzało jej przed ropuchą.
Wyszkolona przez ludzi z Doliny Krzemowej, mówi, że uczestniczyła w całodniowym wprowadzeniu na temat 5-MeO-DMT, które obejmowało dyskusję na temat wytycznych i kwestionariuszy medycznych dotyczących obsługi ludzi. Para zaimponowała jej swoim szacunkiem dla medycyny i czystymi intencjami pomagania ludziom. „Nie trzymali się tego tak, jakby posiadali świętą wiedzę,” mówi. „Mieli coś, o czym wiedzieli, że może pomóc ludziom uzdrowić się i chcieli się tym podzielić”.
Jej opisy po zanurzeniu się w ekspansywności ropuchy są głęboko głębokie, podobne do Mike’a Tysona, poetyckie odsłonięcie leżącego u podstaw piękna życia: „poczucie świętości, jedności z otaczającym światem, głębokiej pozytywności i zrozumienia głębokich prawd o rzeczywistości i spokoju.
To wszystko są rzeczy, co do których każdy człowiek zgodziłby się, że składają się na wartościowe doświadczenie życiowe. Cytuje zdanie Stanislava Grofa, znanego czeskiego psychiatry z ponad 60-letnim doświadczeniem w badaniach nad niezwykłymi stanami świadomości, aby opisać to ogólne doznanie. „Doświadczanie 5-MeO-DMT jest tym niesamowitym uczuciem 'oceanicznej błogości',” mówi. „Doświadczając tego głębokiego połączenia z wszechświatem i wszystkimi żywymi istotami, ma się wrażenie, że jesteśmy niesamowitymi szczęściarzami, że w ogóle urodziliśmy się na tej pięknej planecie”.
Wielka część niedawnej świadomości wokół tych potencjalnie paliatywnych leków psychodelicznych zawdzięcza wielki dług wdzięczności pionierskim badaczom psychodelii, takim jak Grof i Pollan (i tuzin innych kluczowych postaci przed nimi), ale także współczesnym badaczom, takim jak Roland Griffiths z Johns Hopkins University. Rygorystyczne akademickie badanie stanów psychodelicznych przez Griffithsa odegrało kluczową rolę w stworzeniu nowo powstałego Centrum Badań nad Psychodelią i Świadomością. Centrum to, przedstawione w dobrze przyjętym programie 60 Minutes pod koniec zeszłego roku, odniosło wielki sukces, wykorzystując sesje terapii psylocybinowej do zaoferowania ulgi pacjentom w stanie terminalnym, stojącym w obliczu miażdżących obaw związanych z końcem życia.
Ze strony Lee, doszła ona do 5-MeO-DMT po latach autorefleksji, medytacji i terapii oraz zrozumienia, że zmienione stany świadomości mogą prowadzić do głębokiego wglądu. „Przez całe życie starałam się uzdrowić samą siebie. Już w latach młodzieńczych czułam, że coś się dzieje we wszechświecie, więc to było dla mnie badanie przez całe życie” – mówi. Zauważyła, że ekspansja następuje również u innych. „Ludzie, którym pomagam, wychodzą z sesji z głębokim poczuciem nadziei i, jak powiedział mi jeden z przyjaciół, 'ze złagodzeniem uścisku negatywności'”.
Jej typowy odbiorca ma tendencję do bycia wykształconym, w wieku od 30 do 75 lat i z głęboką traumą lub z poczuciem bycia obciążonym przez coś, czego nie mogą pokonać. Dzieli się tym, jak niektórzy ludzie pod wpływem substancji mogą być całkowicie spokojni podczas swojej wewnętrznej podróży, podczas gdy inni zdecydowanie nie są – jak człowiek, którego wspierała zeszłego lata, który krzyczał przez prawie całe 20 minut swojego doświadczenia. „Facet krzyczał z radości, był w całkowitej błogości, był bardzo słowny i mówił, 'Wow wow WOW! Wszyscy jesteśmy jednym! Teraz to rozumiem!'”
Pewnie banalna odpowiedź, ale znowu, czy nie byłoby miło, gdybyśmy wszyscy mogli czuć się w ten sposób o życiu?
Ponieważ dostęp do 5-MeO-DMT nie jest łatwo dostępny dla każdego, Lee stara się zapewnić bezpieczne użytkowanie dla mniej uprzywilejowanych ludzi, na przykład zapewniając dostęp dla pracujących biedaków. „Tryb praktyki, w którym jestem, w pełni wspiera darowizny dla osób niezasłużonych”, mówi. „Wiem, że są ludzie, którzy mogą z tego skorzystać, więc jeśli mogę po prostu pokryć podstawowe koszty, przekażę darowiznę”.
Lee zauważa, że ten lek nie powinien być postrzegany jako panaceum i podkreśla znaczenie integracji po doświadczeniu, lub refleksji nad zmianami przyniesionymi na post-toad. „To może nie naprawić wszystkie swoje problemy”, mówi. „Wiele z naprawdę korzystnej części dzieje się w tygodniach lub miesiącach po zażyciu ropuchy, kiedy integrujesz to, co ci się przydarzyło, w swoim codziennym życiu. To właśnie wtedy pojawia się prawdziwa korzyść”.
W staraniach, aby pomóc zachować zagrożone populacje Bufo alvarius, Lee serwuje teraz wyłącznie syntetyczne wersje substancji.
Czas pokaże, czy 5-MeO-DMT toruje sobie drogę z cienia prób naukowych i garstki współczująco myślących ludzi, takich jak Lee, do zwiększonego dostępu dla mas. Wszystko wskazuje na to, że psychodeliki zyskują na popularności i zyskują na sile jako kolejne ważne narzędzie zdrowia psychicznego.
Przeczytaj więcej o pracy Lee jako facylitatora i o tym, gdzie jest teraz w mojej trwającej serii książek Your Neighbors Are Doing Psychedelics.
Zdobądź to, co najlepsze w Forbes do swojej skrzynki odbiorczej z najnowszymi spostrzeżeniami ekspertów z całego świata.
Śledź mnie na Twitterze. Sprawdź moją stronę internetową lub niektóre z moich innych prac tutaj.