Czy naprawdę wciąż spłukujemy prezerwatywy w toalecie?
Witajcie! Teraz jest weekend, co oznacza, że jeśli jesteś osobą o skłonnościach społecznych i aktywnych lędźwiach, możesz próbować zaliczyć dzisiejszy wieczór. I powodzenia w tych staraniach – mówię poważnie! Naprawdę życzę wam jak najlepiej.
Ale – przepraszam – musimy o czymś porozmawiać.
Przechodziliśmy już przez to, dlaczego używanie ochrony nie powinno być nawet pytaniem, ale podsumowując bardzo szybko: nieplanowane dzieci i choroby weneryczne. Może dołączyłeś do armii długo działających odwracalnych środków antykoncepcyjnych, ale jeśli sypiasz z kimś nowym (dobrze dla ciebie! Mówię poważnie!), powinieneś nadal prawdopodobnie używać prezerwatyw, dopóki oboje nie zostaniecie przebadani – co prowadzi mnie do rzeczy, o której musimy porozmawiać.
Czy naprawdę wciąż spłukujemy prezerwatywy w toalecie?
Ludzie – DOŚĆ.
Nie jest tak, że wyrzucanie prezerwatyw do zwykłych śmieci jest tak doskonałą praktyką. Śmieci na wysypisku to śmieci na wysypisku! I choć lateks, z którego zrobiona jest większość prezerwatyw, ulega naturalnej biodegradacji, wiele marek dodaje sztuczne środki, by prezerwatywa nie pękła – a o to przecież chodzi.
Ale chodzi o to, że prezerwatywy spłukiwane w toalecie i tak trafiają na wysypisko, tyle że za sprawą o wiele bardziej skomplikowanego i pracochłonnego mechanizmu. Nic, co jest spłukiwane w toalecie, nie znika – fakt ten został dobitnie ukazany w niedawnym artykule New York Timesa opisującym szczegółowo nagromadzenie „spłukiwalnych” chusteczek dla niemowląt w systemie kanalizacyjnym. Oto cytat, który będzie prześladował wasze koszmary:
Często chusteczki łączą się z innymi materiałami, takimi jak zastygły tłuszcz, tworząc coś w rodzaju supełka. „Są naprawdę niezniszczalne” – powiedział Vincent Sapienza, zastępca komisarza w miejskim Departamencie Ochrony Środowiska. „Chyba taki jest ich cel.”
Pozwól spłukanym prezerwatywom dodać do wspomnianych koszmarów. Z The Guardian:
„Byłem w kanałach w centrum Londynu i widziałem coś, co wydaje się być rybą na powierzchni. W rzeczywistości są to prezerwatywy wypełnione powietrzem, brykające dookoła. To dość ponure.”
Podstawowo, kiedy wrzucasz zużytą prezerwatywę do systemu kanalizacyjnego, ktoś musi ją usunąć.
Wśród wszystkich rzeczy, z którymi nasze przeciążone i niedofinansowane systemy oczyszczania wody muszą sobie już radzić, twoje lepkie, zabrudzone środki profilaktyczne nie powinny mieć pierwszeństwa. Nie powinno ich tam w ogóle być! Nie ma żadnego powodu! Jedynym sposobem na prawidłowe pozbycie się prezerwatywy jest zawinięcie jej w rozsądną ilość chusteczki higienicznej – nie w zwitek wielkości piłki baseballowej, proszę – i wrzucenie do kosza. Po prostu tak zrób. Proste i dyskretne!
Miłego, seksownego weekendu, a po zabawie z wybranym przez ciebie partnerem, uprzejmie wyrzuć prezerwatywę do cholernego kosza na śmieci.
Dziękuję.
Dziękuję.