Articles

Degustacja piwa – Rola alkoholu w piwie (ABV)

Zawartość alkoholu w piwie ma znaczenie z kilku powodów. Po pierwsze, prawdopodobnie chcesz wiedzieć, ile mocy ma każda butelka, zanim sięgniesz po trzecie piwo. Ale poziom alkoholu w piwie może również powiedzieć Ci, czego możesz się spodziewać po smaku piwa, a także ma wpływ na jego ogólne body i odczucie w ustach.

Alkohol jest wynikiem fermentacji – produktem ubocznym drożdży metabolizujących smaczne, pochodzące z ziaren, fermentowalne cukry w alkohol i CO2. Ostateczny poziom alkoholu w danym piwie zależy od użytych drożdży, ilości przefermentowanego cukru oraz metody fermentacji.

Sposób, w jaki piwowar mierzy ostateczny poziom alkoholu – nazywany „Alkohol objętościowo” lub ABV – polega na użyciu czegoś, co nazywa się hydrometrem. Hydrometr umieszcza się najpierw w brzeczce, a następnie w gotowym, sfermentowanym piwie, aby sprawdzić zmianę gęstości (spowodowaną utratą cukru). Na wszelki wypadek, jeśli słyszysz te terminy, a nie chcesz czuć się onieśmielony, gęstość brzeczki nazywana jest ciężarem początkowym (OG) lub ciężarem właściwym (SG), a gęstość sfermentowanego piwa nazywana jest ciężarem końcowym (FG). Różnica między nimi jest mnożona przez 131, aby przekształcić zmianę w grawitacji na procenty objętościowe. I to jest to, co naprawdę ma znaczenie.

Nie, że zawartość alkoholu jest naprawdę „punkt” piwa, historycznie. Pamiętaj, że te pierwsze piwa spożywane przez starożytnych Egipcjan po gorącym dniu budowania piramid były prawdopodobnie dość niskoalkoholowe (i dość wysoko odżywcze). To ważne, ponieważ alkohol wpływa na smak, czyli na to, jak smak jest postrzegany; wystarczy pomyśleć o „gorącym” smaku naprawdę wysokoprocentowego alkoholu zbożowego, by zrozumieć, jak bardzo alkohol wpływa na smak. Jednak w przeciwieństwie do np. whiskey barrel proof, nie będziesz w stanie wyczuć smaku alkoholu, jeśli piwo jest zbalansowane. Oczywiście, jako że mamy do czynienia z erą piw rzemieślniczych, niektóre piwa osiągają górne granice ABV. (Jeśli przeciętne piwo ma od 4 do 5% ABV, to coś takiego jak Tactical Nuclear Penguin z BrewDoga – uwarzone przez poddanie 16-miesięcznego Imperial Stouta o mocy 10% w temperaturze -2F i wyłowienie bezalkoholowego lodu – jest około siedem razy bardziej alkoholowe niż normalnie, a więc powinno być popijane, a nie łykane.)

Na szczęście większość piw, nawet tych rzemieślniczych, ma znacznie niższe ABV. Piwa sesyjne, na przykład, są tak zwane z powodu niskiej zawartości alkoholu, około 4,5%. Piwa jasne mają umiarkowaną zawartość alkoholu, a IPA i Imperial – wyższą. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej (lodowej?). Najlepiej jest zacząć od etykiety. Oczywiście, ABV nie jest wymagane przez prawo, by znajdowało się na etykiecie piwa (różni się w zależności od stanu), więc bądź świadomy. I popijaj powoli.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *