Articles

Dzień z życia pisarza grantów

Stephan Segler

Stephan Segler ma na swoim koncie wiele sukcesów.

Stephan Segler

Stephan Segler znalazł wyjątkowy sposób na połączenie swojego wykształcenia naukowego, styl pracy i tęsknotę za podróżowaniem po świecie. Były chemik, pracuje jako autor wniosków o dotacje, pomagając startupom zdobyć fundusze na wprowadzenie ich innowacji na rynek. Pracuje zdalnie, co daje mu swobodę w urządzaniu domowego biura, gdziekolwiek zechce.

Profesjonalne pisanie wniosków o dotacje nie jest czymś, co Segler miał na myśli, kiedy kształcił się na naukowca. „Zasadniczo wpadłem na to” – mówi. Kończąc doktorat z elektroniki organicznej i chemii polimerów na Uniwersytecie w Bremie w Niemczech, szeroko rozglądał się za możliwościami kariery. Pisanie grantów „utkwiło mu w pamięci (…) ponieważ spełniało wiele kryteriów” – dodaje Segler. „Lubiłem pisać, co odkryłem zwłaszcza podczas pisania pracy magisterskiej; … to była naprawdę dobra zabawa”. Ale – co być może ważniejsze – pisanie grantów dało Seglerowi wolność, której pragnął. „Właśnie spędziłem 9 lat studiując chemię w tym samym miejscu, a więc naprawdę chciałem podróżować.”

Segler, który zdobył dodatkowe kwalifikacje jako certyfikowany kierownik projektu podczas swojego doktoratu, od dawna pielęgnował również zainteresowanie strategią biznesową i zarządzaniem innowacjami. Po ukończeniu studiów w 2016 r. pracował dla dużej firmy zajmującej się pisaniem grantów jako podwykonawca. Czując się gotowym do rozwinięcia skrzydeł, wyruszył w pełni na własną rękę mniej więcej rok później.

Segler rozmawiał z Science Careers o tym, jak wygląda jego codzienna praca i jak wyrzeźbił niszę, która pasuje do jego życia i stylu pracy. Wywiad został zredagowany dla zachowania przejrzystości i zwięzłości.

Q: Jakie główne zadania obejmuje Twoja praca?

A: Większość mojej pracy polega na przygotowaniu propozycji – czyli przeprowadzeniu badań i rozmowach z klientami, tworzeniu ilustracji oraz pisaniu i projektowaniu propozycji. Pozostała część – około 10% mojego czasu pracy – poświęcona jest na poszukiwanie nowych klientów.

Q: Czy pracuje Pani nad projektami długoterminowymi, czy też praca przebiega raczej w szybkim tempie?

A: Jeśli pisanie grantów przebiega w szybkim tempie, jest to zły znak, ponieważ oznacza to, że prawdopodobnie nie ma Pani wystarczająco dużo czasu, aby zrobić wszystko. Sposób, w jaki lubię pracować to posiadanie jak najmniejszej liczby klientów – nigdy więcej niż pięciu jednocześnie. W sumie, powinieneś poświęcić co najmniej 1 do 2 miesięcy na napisanie dobrej propozycji.

Q: Jak łączysz pracę z podróżami?

A: Przez większość czasu, mogę robić wszystko z mojego komputera, więc mogę po prostu podróżować i zabrać swoją pracę ze sobą. W ciągu ostatnich 12 miesięcy byłem w Grecji, na Ukrainie, w Niemczech i we Włoszech. Moja zasada jest taka, że staram się przebywać w jednym miejscu przez 1 lub 2 miesiące, ponieważ wtedy łatwiej jest popaść w rutynę. Kiedy pracujesz zdalnie, musisz również upewnić się, że masz wszystko, czego potrzebujesz do wykonywania swojej pracy, np. dobre połączenie internetowe. Przez ten czas możesz w zasadzie czuć się jak w domu, ale jednocześnie masz wrażenie, że podróżujesz.

Q: Gdzie teraz pracujesz? Czy COVID-19 miał na Ciebie wpływ?

A: Obecnie pracuję w południowych Włoszech, w mieście, które nie zostało mocno dotknięte pandemią COVID-19. Istnieją pewne ograniczenia dotyczące lotów i innych środków transportu, ale wierzę, że w nadchodzących miesiącach będzie to rzeczywistość w całej Europie. Na szczęście, ze względu na charakter mojej pracy, kwarantanna nie ma na mnie negatywnego wpływu i pracuję tak, jak wcześniej.

Q: Jak więc wygląda Twój dzień pracy?

A: Rano zawsze poświęcam pierwsze 4 godziny na pisanie i edytowanie. Staram się nie pisać żadnych maili ani nie mieć żadnego kontaktu w tym czasie, aby moje pisanie było tak czyste, jak to tylko możliwe. Potem robię sobie krótką przerwę i zazwyczaj wychodzę poćwiczyć. Potem wszystko inne jest bardzo dynamiczne. Zazwyczaj popołudnie spędzam na odpowiadaniu na maile, kontaktowaniu się z klientem w celu omówienia danej sekcji, nawiązywaniu kontaktów na LinkedIn w celu znalezienia nowych klientów, umawianiu rozmów przez Skype’a, pracy nad stroną internetową i przygotowywaniu grafik.

Q: Jakie umiejętności są potrzebne, aby zostać profesjonalnym autorem grantów?

A: Przede wszystkim powinieneś lubić pisać i tworzyć silne narracje. Tworzenie wykresów i obrazów koncepcyjnych jest również ważne. Posiadanie szerokiej bazy zainteresowań i wiedzy jest pomocne, abyś mógł natychmiast nawiązać kontakt z nowym klientem. Powinieneś być na tyle zdolny i elastyczny, aby przeskoczyć z projektu związanego z kryptowalutami do projektu związanego z technologią zdrowotną, na przykład. Agencje finansujące mają w zwyczaju zmieniać szablon wniosków o dotacje, więc powinieneś być w stanie dostosować się do częstych zmian i mieć dużą dbałość o szczegóły. Poza tym, musisz mieć dobre umiejętności marketingowe i dowiedzieć się, jakie strategie działają dla Ciebie. Następnie, jeśli wybierzesz trasę freelance, trzeba również być w stanie pracować na własną rękę. Wymaga to dyscypliny i solidnej organizacji, ponieważ w końcu jest wiele osób, które są od Ciebie zależne i musisz być w stanie ustalać i dotrzymywać terminów.

Q: W jaki sposób kontaktujesz się z klientami?

A: Zaczynamy projekt od bardzo długiej rozmowy przez Skype, podczas której poznaję produkt bliżej i proszę o wszystkie materiały, które są mi potrzebne do przygotowania oferty, w tym zdjęcia prototypów i CV wszystkich osób pracujących nad produktem. Potem pracuję już w zasadzie na własną rękę. Oczywiście kontakt jest ważny, ale ograniczam go do minimum, żeby móc skupić się na pisaniu. Naprawdę nie lubię, kiedy ludzie próbują mnie nadzorować lub zaglądać mi przez ramię. Moi ulubieni klienci to ci, którzy po prostu wkładają mi do głowy wszystkie informacje i pozwalają mi wykonywać moją pracę.

Q: Czy współpracujesz z kimś jeszcze?

A: Jestem na etapie, na którym jestem na tyle ustabilizowana, że w zasadzie mogłabym powiększyć zespół. Ale wolę pracować na własną rękę. Znam innych profesjonalnych autorów grantów od lat i raz na jakiś czas się meldujemy, ale to raczej na poziomie towarzyskim.

Q: Jak trafiłaś do tej pracy?

A: Kiedy kończyłam doktorat, nie wiedziałam nawet, że taka praca istnieje. Zobaczyłem ogłoszenie dla freelancerów, którzy chcieliby pracować dla dużej firmy zajmującej się pisaniem wniosków o dotacje i postanowiłem spróbować po ukończeniu studiów. Podczas mojego czasu jako podwykonawca dla tej firmy, w zasadzie nauczyłem się, jak pisać wnioski i zdałem sobie sprawę, że pisanie wniosków o dotacje jest czymś, co zdecydowanie widzę siebie w przyszłości. Po roku zdałem sobie sprawę, że mogę to robić na własną rękę i postanowiłem odejść od tej dużej firmy. Ale rozpoczęcie działalności na własną rękę nie było łatwe. Kiedy byłem podwykonawcą, zajmowałem się głównie pisaniem. Kiedy zacząłem działać samodzielnie, musiałem zrozumieć, jak przejść od nawiązania kontaktu z klientem, poprzez podpisanie umowy konsultingowej, rozpoczęcie pracy, aż do złożenia wniosku o dotację. To zupełnie inny zestaw umiejętności i potrzeba czasu, aby się tego nauczyć.

Q: Czy są jakieś elementy szkolenia, których brakuje Ci w środowisku akademickim?

A: Praca w laboratorium to fajna sprawa i czasami trochę mi jej brakuje. Nie brakuje mi jednak tych wszystkich oparów rozpuszczalników. Ponadto, kiedy pracujesz w laboratorium, zawsze masz wrażenie, że próbujesz wtoczyć głaz pod górę. Kiedy piszesz, możesz zrobić wiele w ciągu jednego dnia.

Q: Jakieś rady dla początkujących naukowców zainteresowanych tego typu pracą?

A: Polecam wysłanie e-maila do firm konsultingowych, które zajmują się pisaniem grantów, z pytaniem, czy możesz pracować dla nich jako podwykonawca. Oczywiście, można bezpośrednio poprosić o pracę, ale wiele z nich zatrudnia freelancerów, a następnie składa ofertę pracy tym, którzy są dobrzy. Podczas tego okresu próbnego, uczysz się od nich. A potem możesz kontynuować pracę dla nich lub działać solo, kiedy poczujesz się komfortowo robiąc to na własną rękę.

Szerzej, jeśli chcesz pracować na własny rachunek lub chcesz zrobić coś, co jest trochę nieszablonowe, użyj czasu doktoratu jako czasu na przygotowanie. Większość naukowców z doktoratem nie znajdzie pracy w środowisku akademickim, a znalezienie innej kariery często sprowadza się do umiejętności, które można przenieść w dniu ukończenia studiów. Przez cały czas trwania mojego doktoratu starałem się poszerzać swoje umiejętności w innych dziedzinach poprzez czytanie książek i uczęszczanie na kursy. To pomogło mi wyrzeźbić dla siebie niszę, która jest zgodna nie tylko z moimi umiejętnościami, ale także z tym, czego chcę i kim jestem.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *