How Trucker-Girl Nancy Shevell Became Lady McCartney
Paul McCartney i Nancy Shevell uczestniczą w pokazie Stella McCartney Ready to Wear Spring/Summer 2011 podczas Paris Fashion Week w Opera Garnier 4 października 2010 w Paryżu, Francja. (Foto: Pascal Le Segretain/Getty Images)
Niedawno rano w sali konferencyjnej na piątym piętrze w siedzibie Metropolitan Transit Authority z cegły i wapienia na Madison Avenue, publiczne spotkanie zarządu zostało zwołane na porządek. Różni członkowie reprezentujący komitety ds. audytu, zarządzania, mostów i tuneli, finansów i innych słuchali cierpliwie, gdy Mark Shotkin, członek społeczeństwa jeżdżący tranzytem, wygłosił oświadczenie. „Jim i Andrew, wasze krawaty są bardzo ładne,” zaczął, rozprowadzając trochę cukru po pokoju. „Nancy, twoja – twoja – twoja marynarka jest bardzo ładna,” dodał, szczerząc się do Nancy Shevell, przewodniczącej komitetu autobusowego. Potem przeszedł od razu do rzeczy: „Dzień dobry wszystkim, śmieci i graffiti na peronach i pociągach – totalnie obrzydliwe.”
Pani Shevell, która jest wysoka z kruczoczarnymi włosami, które kołyszą się błyszcząco z boku na bok, miała na sobie szary i biały sweter w paski, czarne dżinsy i sandały, wraz z pobłażliwym uśmiechem. Po służył na M.T.A. przez 10 lat – rozpiętość czterech gubernatorów – trucking executive był wyraźnie w domu w sali konferencyjnej. Niewiele wskazywało na to, że żyje ona w czasach, gdy jest Kopciuszkiem na balu. Urodzona w New Jersey córka właściciela firmy transportowej, jest obecnie żoną jednego z największych światowych artystów, Sir Paula McCartneya. Z wyjątkiem 1925 Cartier solitaire diament pierścionek zaręczynowy (mówi się, że ustawił Beatle powrotem około 650.000 dolarów) musujące na jej lewej ręce pod ostrym oświetleniem fluorescencyjnym, jednak przyszła Lady McCartney nadal wydawało się jak dziewczyna Jersey – niezwykle opanowany, zrelaksowany, koleżeński i dobrze utrzymane Jersey dziewczyna, ale nadal.
Nie spotyka się księcia bez wróżki chrzestnej, a pani Shevell romantyczny zamach stanu – może nie jest Johnem Lennonem, panie, ale nie jest też Ringo – podobno został zainicjowany przez nie mniej groźną yentę niż Barbara Walters z The View, która jest jej drugą kuzynką. „Barbara była jej emocjonalną powierniczką i swatką,” powiedział The Observer przyjaciel pary. „Wydawała dla nich liczne przyjęcia i zawsze dbała o to, by zaprosić ludzi, o których wiedziała, że Paul chciałby się z nimi spotkać”. Przyjaciółka dodała, że weteranka transmisji również szkoliła panią Shevell jak zachowywać się w pobliżu muzyka, pomagając jej pokonać kilka innych aspirantek do oka pana McCartneya, w tym Rosannę Arquette. Strategia pani Walters była jasna: Spójrz na Heather Mills i zrób coś dokładnie odwrotnego. „Wzięły przykład ze starego reżimu i upewniły się, że nie popełnią tych samych błędów”. Wśród innych sprytnych posunięć, panna Shevell postawiła na noszenie projektów Stelli na różnych przyjęciach, zapewniając sobie tym samym maksymalny rozgłos w prasie (pani Mills zrobiła to samo, ale pani Shevell podobno zrobiła to z większą szczerością i polotem). Wycofała się również, gdy uwaga mediów rozgorzała. Para unikała prasy na ostatniej Costume Institute Gala, a na przyjęciu New York City Ballet (Sir Paul współpracował z Peterem Martinsem przy pisaniu muzyki do baletu debiutującego tej jesieni), starała się unikać fotografów, jeden z nich powiedział The Observer. „Powiedziała mi, że nie lubi, gdy robi się jej zdjęcia z ludźmi, których nie zna”, powiedział. „
Pani Walters została zapytana o jej rolę jako swatki. „Jesteśmy bardzo blisko,” powiedziała The Observer, nieco nieśmiało. „Nancy jest dla mnie jak drugie dziecko. Jej dwie ciotki zmarły na raka. Zmagała się w swoim życiu.”
Więcej na ten temat nie mówiła. „Rzecz o Nancy jest taka, że ona nie chce tego artykułu,” wyjaśniła pani Walters w swoim legendarnym seplenieniu. „Ona nie chce mieć nic wspólnego z rozgłosem. Odrzuciła już artykuł w Vogue. Nie chce mieć nic wspólnego z muzyką.”
Nic dziwnego, że pan McCartney ją lubi.
Nancy Shevell dorastała w żydowskiej rodzinie w Edison, N.J., jako środkowa córka Myrona i Arlene Shevell. Myron jest właścicielem New England Motor Freight (NEMF), dużej firmy przewozowej, która osiąga ponad 400 milionów dolarów rocznego przychodu. Podobnie jak pierwsza żona Paula, Linda McCartney, Arlene walczyła z rakiem piersi (zmarła w 1991 r.); Nancy przeżyła tę chorobę.
Służyła w M.T.A. przez 10 lat – w tym czasie czterech gubernatorów – a w sali posiedzeń zarządu była jak w domu. Niewiele wskazywało na to, że przeżywa obecnie coś w rodzaju „Kopciuszka na balu”.
Shevellowie działają w branży transportowej od lat 20. ubiegłego wieku, kiedy to rodzinna firma przewoziła owoce morza z wybrzeża New Jersey do Nowego Jorku (odcienie Boardwalk Empire). W latach 60. Myron założył własną firmę wraz z bratem Danielem, ale wpadli w sidła rządowych śledczych i w 1975 r. zostali oskarżeni o oszustwo za rzekome powiązania z mafią. Sprawa nigdy nie doczekała się procesu, ale bracia zostali zmuszeni do oddania kontroli nad firmą i zbankrutowali. Jeszcze tego samego roku Daniel Shevell, w wieku 39 lat, zastrzelił się śmiertelnie. W 1988 roku, po zakupie zmagającej się z problemami firmy transportowej NEMF, Myron Shevell został oskarżony o współpracę z Vincentem Gigante, szefem rodziny przestępczej Genovese. W pozwie o rekieterię twierdzono, że pan Shevell dokonał nielegalnych wypłat w zamian za umowę, która pozwoliłaby jego firmie ominąć przepisy związkowe. Również w tym przypadku nie doszło do procesu, ale pan Shevell otrzymał pięcioletni zakaz angażowania się w negocjacje związkowe.
Mimo tych trudności Nancy ciągnęło w stronę rodzinnego biznesu. Według jedynego wywiadu, jakiego kiedykolwiek udzieliła, w 2002 roku dla Newark Star-Ledger, uwielbiała, gdy ojciec przynosił jej w prezencie zabawkowe ciężarówki. „Zwykle ustawiałam je w swoim pokoju, tuż obok moich Barbie”, powiedziała, dodając: „Podczas gdy inne dzieci karmiły kaczki w parku, my jeździliśmy na terminale ciężarówek mojego ojca, do miejsc takich jak Pennsauken, w każdy weekend.”
Smak chłopczycy utrzymywał się w szkole średniej, gdzie Nancy grała w dziewczęcej drużynie futbolowej. Jej zainteresowania, wymienione w roczniku 1977, to narty, latanie, Vermont i, co ciekawe, „cycki”. Poszła na Uniwersytet Stanowy Arizony, gdzie studiowała transport – jako jedyna kobieta w tym czasie – i poznała swojego byłego męża, adwokata Bruce’a Blakemana, z którym ma syna Arlena, lat 19.
Pan Blakeman nie mógłby zaoferować ostrzejszego kontrastu od jej obecnego męża. Twardy republikanin, który rzucił wyzwanie Kirsten Gillibrand w 2010 roku, pan Blakeman jest prawdopodobnie najbardziej znany z ekscentrycznej reklamy politycznej, która zawierała „boisko” z jego gadającego psa podczas krótkotrwałej kampanii na burmistrza w 2009 roku. Kiedy zapytano go o plany ślubne pani Shevell, był łaskawy. „Życzę Nancy i Paulowi dobrze, i to wszystko. Nancy jest wspaniałą matką, a Paul bardzo ładnie traktuje mojego syna.”
Pani Shevell dołączyła do firmy ojca w 1983 roku, zostając wiceprezesem ds. administracji w 1986 roku. Jako kobieta w przeważająco męskiej branży, została poddana próbie. W The Star-Ledger wspominała jedną dramatyczną sprzeczkę z kolegą, dodając: „Nie wiem, gdzie on teraz jest, ale wiem, gdzie ja jestem.”
Pani Shevell została powołana do zarządu M.T.A. w 2001 roku przez ówczesnego gubernatora George’a Pataki, na stanowisko, za które nie pobierała wynagrodzenia. Chociaż jej 10-letnia kadencja dobiegła końca w czerwcu, do tej pory nie wydaje się, aby był jakikolwiek pośpiech, aby ją zastąpić.
Zgodnie z innymi członkami zarządu, pani Shevell jest dobrze lubiana przez swoich kolegów, pomimo tego, że przegapiła kilka miesięcznych spotkań i otwarcie wysyła tekst w innych. Ona prześlizguje się przez jej punkty porządku obrad z pewną wyćwiczoną skutecznością i mocnym chwytem Regulaminu Roberta. Unikając kierowcy, pani Shevell zazwyczaj jeździ autobusem na spotkania M.T.A., przemieszczając się Piątą Aleją ze swojego mieszkania na East 83rd Street. Jak zauważył jeden z byłych członków zarządu: „Dużo mówiła o tłoku w autobusach na Piątej Alei i o tym, że metro jest tak zatłoczone w godzinach szczytu.”
Nie znaczy to, że była mistrzynią osób dojeżdżających do pracy podczas swoich lat w zarządzie. „Gra dla drużyny firmowej” – powiedział Gene Russianoff, wieloletni rzecznik Straphanger’s Campaign. „Podczas jej kadencji jako przewodniczącej komitetu autobusowego, zlikwidowali 570 przystanków autobusowych, co doprowadziło do pogorszenia usług. Nie walczyła publicznie z cięciami budżetowymi. Nie jest cierniem w boku M.T.A.”
Pochodzenie romansu tej pary jest niejasne, pomimo wysiłków niektórych z najlepszych łowców wiadomości z Fleet Street. (W rzeczy samej, Sir Paul, nazywany Macca przez brytyjskie gazety, zasugerował ostatnio, że mógł zostać zhakowany przez pocztę głosową.)
Podobno ich znajomość sięga około 20 lat wstecz, ze względu na bliskość ich weekendowych domów w Hamptons. (Rezydencja pani Shevell w East Hampton, wyceniana na 8 milionów dolarów, jest podobno o wiele ładniejsza niż dom pana McCartneya w Amagansett.)
Jego romans po raz pierwszy stał się publiczny w 2007 roku, kiedy to The Sun doniósł, że zostali zauważeni w miejscu sushi w South Fork. Macca objął Nancy ramieniem po tym, jak odwiózł ją do domu – i czule się pocałowali. Pani Shevell była prawnie w separacji w tym czasie, a pan McCartney był zajęty uwalnianiem się od kłopotliwego romansu z panią Mills.
Muzyk Paul McCartney i Nancy Shevell uczestniczą w gali 'Alexander McQueen: Savage Beauty' Costume Institute Gala w The Metropolitan Museum of Art 2 maja 2011 roku w Nowym Jorku. (Foto: Stephen Lovekin/Getty Images)
Tabloidy donosiły również z zapartym tchem o wycieczce, którą odbyli latem 2008 roku na Route 66 przez siedem stanów w Fordzie ’89
Bronco, a także o kolejnej wyprawie na Anguillę po śmierci starszego brata Nancy, Jona, który przedawkował narkotyki, oraz Neila Aspinalla, menedżera Beatlesów.
Zaręczyny pary zostały ogłoszone 6 maja tego roku. Ślub odbędzie się w Londynie, w mało eleganckiej atmosferze (jak to bywa), z udziałem kilku przyjaciół i członków rodziny.
A potem? Pani Shevell został zacytowany przez The New York Post jak mówi, że chciałaby żyć tutaj w Nowym Jorku, ale że najprawdopodobniej będą one wiatr się w Anglii. W tym miejscu historia może odbiegać od zwykłej bajki. Mimo że majątek Sir Paula wynosi ponad miliard dolarów, jest on znany z tego, że jest skąpy (źródło bliskie parze zauważyło z przymrużeniem oka, że podczas ich zalotów Nancy zawsze sama kupowała sobie bilety lotnicze do Wielkiej Brytanii). Jego posiadłość w Peasmarsh, Sussex, może i jest położona na 1500 akrach ze względu na prywatność, ale w żadnym wypadku nie jest to pałac. Co więcej, jest odizolowana. Pani Shevell może spodziewać się wielu nocy spędzonych na oglądaniu telewizji.
A kiedy już wyjdzie, źródła mówią, że będzie miała dużo pracy. „Pewne siebie, niezależne kobiety, które przyjeżdżają tu z pieniędzmi, nie będą miały wielu przyjaciół” – ostrzega Helen Kirwan-Taylor, amerykańska dziennikarka, której mąż prowadzi fundusz hedgingowy w Londynie. „Ostatnią rzeczą, jaką możesz tu być, jest grożenie innym kobietom. Rzeczy, które otwierają drzwi w Nowym Jorku, zamykają je w Anglii.”
Po spotkaniu M.T.A. pani Shevell powiedziała The Observer, że nie rozumie, o co całe to zamieszanie. „To po prostu nie jest tak intrygujące,” powiedziała. „Nie tak jak jego ostatnie małżeństwo, które było naprawdę intrygujące. Mam ponad 50 lat. Pracuję. To wszystko. Nie udzielam się towarzysko i mam małą grupę przyjaciółek. Naprawdę nie ma o czym rozmawiać.”
Uśmiechnęła się, przepychając się przez drzwi na Madison Avenue – przypuszczalnie spóźniona na autobus.