Napędzany przez 'Shark Tank' wygląd, Boise’s Proof Eyewear rośnie
Trzej bracia, którzy są właścicielami Boise’s Proof Eyewear, dostali swoje 15 minut sławy – i duży wzrost sprzedaży – kiedy zostali wybrani w 2013 r. do telewizyjnego programu „Shark Tank”. bracia, którzy są właścicielami Boise’s Proof Eyewear dostali swoje 15 minut sławy – i duży wzrost sprzedaży – kiedy zostali wybrani w 2013 roku do pitchu dla pieniędzy inwestycyjnych w telewizyjnym „Shark Tank”.” Trzy lata później, Brooks, Tanner i Taylor Dame podtrzymali niszę Proof jako producent hipsterskich okularów przeciwsłonecznych wykonanych z drewna i innych materiałów biodegradowalnych.
Bracia Dame odgrywają historię swojej rodziny w przemyśle tartacznym. Ich dziadek, Merrill „Bud” Dame, założył tartak i firmę formierską w Utah, a następnie kolejny tartak w Oregonie. Firma ta rozwinęła się w WoodGrain Millwork, firmę z Fruitland, której właścicielami są obecnie ojciec i wuj braci. Zatrudnia ona 2600 pracowników i posiada osiem filii zajmujących się tartakami, dystrybucją drewna i produktów drewnianych, takich jak okna i drzwi.
Brooks Dame, obecnie 37, rozpoczął działalność Proof Eyewear w swoim domu w Eagle w 2010 roku. Kiedy sprzedaż wzrosła, przyniósł na Tanner, teraz 31. Taylor, 29, dołączył do firmy wkrótce potem. Każdy z nich posiada jedną trzecią firmy.
Dzisiaj Brooks Dame powiedział, że firma jest wolna od długów i rentowna. Przewiduje 1,6 miliona dolarów sprzedaży w tym roku i dystrybuuje do 600 sklepów w Stanach Zjednoczonych i 200 w 200 krajach. Okulary przeciwsłoneczne kosztują od 65 do 180 dolarów za parę.
Proof ma dziewięciu pełnoetatowych i trzech niepełnoetatowych pracowników w swojej siedzibie przy 314 S. 9th St. z widokiem na nowy kampus J.R. Simplot.
Tanner Dame pracuje w pełnym wymiarze godzin jako dyrektor generalny. Brooks i Taylor spędzają większość czasu kierując działami sprzedaży Woodgrain Millwork.
„Lubimy żartować, że mamy trociny w naszych żyłach,” Brooks Dame powiedział panel bogatych inwestorów celebrytów na reality show.
Bracia rozmawiali o przeszłości i przyszłości firmy w swoim sklepie w Downtown.
Q: Jaka jest historia powstania firmy w Treasure Valley?
BROOKS DAME: Proof zaczął się w moim garażu. Pierwotnie chciałem zrobić bambusowe kije narciarskie. Moja mama miała parę starych drewnianych kijów narciarskich, a ja pomyślałem, że są fajne i że mógłbym je zmodernizować. Kupiłem kilka bambusowych kijków i nie mogłem dobrze przymocować koszyków. Zdałem sobie sprawę, że ludzie jeżdżą na nartach tylko w zimie i tylko niektórzy ludzie będą mieli ochotę na bambusowe kije narciarskie. To prawdopodobnie nie jest dobry pomysł na biznes.
Ale to sprawiło, że zacząłem myśleć o drewnie. Zaczynało być trendy. Zaczynam widzieć je w meblach, ludzie próbują wydobyć naturalne ziarno drewna. Natknąłem się na parę XVIII- lub XIX-wiecznych okularów do czytania z Japonii. Były to w zasadzie bambusowe patyczki z soczewkami w środku. Pomyślałem, „To jest naprawdę fajne.”
Q: Więc na początku byliście tylko Wy?
BROOKS: Kiedy Tanner skończył studia, on i jego żona zamieszkali z nami na kilka miesięcy. Zaczęliśmy sprzedawać okulary z mojego garażu. Co tydzień wysyłaliśmy kilka kolejnych pudeł. Najpierw używaliśmy kosza na pranie. Potem była to duża torba. Mniej więcej w tym czasie Tanner przejął operacje, pakowanie, marketing i budowanie marki. To wtedy wszystko zaczęło się rozwijać. Taylor przyszedł później.
Q: Jakie są wasze role teraz?
BROOKS: Tanner został CEO trzy tygodnie temu. Taylor i ja pełnimy teraz rolę konsultantów i zasiadamy w zarządzie.
Q: Tanner, planowałeś pracować w WoodGrain po studiach. Dlaczego zamiast tego zająłeś się Proof jako pracą na pełen etat?
TANNER DAME: To było ryzyko, ponieważ nie było to sprawdzone, ale było to również ekscytujące i nieznane, aby skoczyć nie wiedząc, co się stanie. Moja żona i ja zamieszkaliśmy z Brooksem na kilka miesięcy, aby utrzymać rzeczy w przystępnej cenie. To było miłe, że moja żona była skłonna wziąć znaczną redukcję wynagrodzenia i świadczeń z tego, co oferuje WoodGrain.
Q: Co rodzina myślała o Proof?
TANNER: Nasz tata powiedział: „To jest fajne, ale skupmy się na tym, co jest ważne. Musisz wspierać swoją rodzinę. Musisz osiągać dochody.” Dopóki nie wystąpiliśmy w „Shark Tank”, nasz tata myślał, że to bardziej projekt poboczny, rozpraszający uwagę.
BROOKS: Teraz jest to wielki powód do dumy. W swoim biurku ma około 10 par, które rozdaje, gdy przychodzą klienci. Myślę, że jest bardzo dumny z faktu, że jego chłopcy stworzyli tę rzecz i mają swoje miejsce w Downtown, że zatrudniamy ludzi.
Q: Dorastałeś pracując w WoodGrain?
TANNER: Spędzaliśmy każde lato w młynie. Nasi przyjaciele dostawali pracę w McDonald’s. Zaczęliśmy w wieku 12 lat. Byliśmy zbyt młodzi, aby zajmować się produkcją, więc nasz tata zaczął zbierać niedopałki papierosów na parkingu i tym podobne rzeczy.
Q: Jak przygotowywaliście się do „Shark Tank?”
BROOKS: Oglądaliśmy wszystkie sezony i robiliśmy notatki, aby zorientować się, jakiego rodzaju pytania zadawałby Mark Cuban. Obliczyliśmy dokładne koszty, bo wiedzieliśmy, że będą pytać.
Widzieliśmy kilka, w których rozdzierali ludzi na strzępy. Nie chcieliśmy wyjść na głupców. Na tydzień przed odcinkiem wyemitowano teaser, w którym Daymon pyta: „Czy masz jakieś sprzedaże?”, a potem następuje cięcie na mnie i na Tannera, który wygląda jak jeleń w świetle reflektorów. Spojrzałem na żonę i powiedziałem: „To będzie rozlew krwi”. I was worried that this could kill the brand.
Q: On the show, you sought $150,000 to build inventory in exchange for 10 percent share of the company. Otrzymałeś dwie oferty, obie na większe udziały w firmie, które odrzuciłeś. Jak podjąłeś tę decyzję?
TAYLOR DAME: Z oferty można wywnioskować, że wycenili naszą firmę na 500 000 USD, a byliśmy na dobrej drodze, aby osiągnąć taką wartość sprzedaży w tym roku. Zebraliśmy się i powiedzieliśmy: „To nie ma sensu.”
BROOKS: Wyszliśmy z dwiema ofertami. Wskoczyliśmy do wynajętego samochodu i pojechaliśmy w dół PCH . Przez chwilę byliśmy cicho. Zastanawialiśmy się: „Czy postąpiliśmy właściwie? Jesteśmy młodą firmą, a właśnie odeszliśmy od sześciocyfrowej sumy”. Naprawdę potrzebowaliśmy tych pieniędzy, żeby to wszystko ruszyło. Poszliśmy do Costco i kupiliśmy hot dogi.
Q: Co pamiętasz z nocy, kiedy twój odcinek został wyemitowany w telewizji?
BROOKS: Było uniesienie, ponieważ w końcu zobaczyliśmy, jak ten program się potoczył – całkiem korzystnie. Ale w czasie emisji w Górskiej Strefie Czasowej, nasza strona się zawiesiła z powodu ruchu na niej.
Przełączyliśmy się w tryb goryla. Poszliśmy do sklepu, dostaliśmy ludzi z hostingu na linii. Byliśmy tam może do 3 nad ranem, próbując przywrócić stronę. Do około 1 następnego dnia, strona była z powrotem w górę. Ale czuliśmy, że przegapiliśmy okazję.
Q: Czy ekspozycja zwiększyła biznes?
TANNER: W ciągu tygodnia po targach naszą stronę odwiedziło 1,2 miliona osób. Byliśmy w sklepie następnego dnia, odpowiadając na Twittera i wypełniając zamówienia. Braliśmy duże worki na śmieci z zamówieniami na pocztę. To był ogromny impuls. Postawił nas na wyższym poziomie niż wcześniej, zwłaszcza jeśli chodzi o możliwości współpracy z mediami.
Q: Twoja działalność – bycie cool – wydaje się przerażająca i zmienna. W jaki sposób zapewniasz, że marka pozostaje cool?
TANNER: Zespół sprzedaży nieustannie rozmawia z przedstawicielami handlowymi, z ludźmi z branży. Mogą oni powiedzieć: „Nasza kolekcja jest mała i musimy zaoferować szersze ramy”. Mamy też informacje zwrotne od klientów, wskazujące na problemy lub trendy. Dwa razy do roku zbieramy się jako zespół i bierzemy te informacje zwrotne dotyczące osobistych stylów i upodobań i sprawdzamy, jak to się ma do tego, co jest trendy. W tym momencie decydujemy, czy projekt ma długą żywotność i czy w końcu przyniesie zyski.
Q: Czy badania sprawiają, że wypuszczenie nowego projektu jest mniej przerażające?
TAYLOR: Staramy się podążać za trendami i czasami wypuszczamy ramkę, która jest trochę ostra, lub bardziej na krawędzi tego, co jest trendy, i okazuje się klapą. Kiedy próbujemy nowych rzeczy, jeśli nie przynoszą one szybkiego wzrostu sprzedaży, likwidujemy je. Ramka Ontario jest nadal jedną z naszych najpopularniejszych ramek. Mamy pięć lub sześć ram, o których wiemy, że są dla nas chlebem powszednim.
Q: Czy od tego czasu przyjmowaliście pieniądze od inwestorów?
BROOKS: Nie. Jesteśmy dość zaciekle niezależni. Nie chcemy, żeby ktokolwiek mówił nam: „Hej, teraz, kiedy jestem inwestorem, idźcie w innym kierunku” Lubimy mieć kontrolę nad własnym losem. To jest dla nas „leć albo giń”. Albo nam się uda, albo nie.
Q: Czy otrzymaliście oferty sprzedaży firmy?
BROOKS: Po „Shark Tank” zgłosiło się do nas wielu inwestorów venture capital. Zgłosił się do nas Goldman Sachs i kilka dużych firm finansowych. Nie wyszliśmy i nie powiedzieliśmy: „Nie, nie jesteśmy tym zainteresowani”. Ale nie zajmowaliśmy się tym.
Czujemy, że dopiero wchodzimy w fazę rozwoju. Pod wieloma względami czujemy się jak startup, mimo że istniejemy już prawie sześć lat. Chcemy rozwijać markę w sposób autentyczny.
Odpowiedzi zredagowane w celu zwiększenia długości i przejrzystości.
Zach Kyle: 208-377-6464, @IDS_ZachKyle