Nikola Tesla’s Once-Neglected NY Lab Gets a New Life
SHOREHAM, N.Y. – Ostatni warsztat Nikoli Tesli, i miejsce jego prawdopodobnie najśmielszego projektu, został prawie całkowicie utracony przez historię.
Teraz, po trwających dwie dekady staraniach o pozyskanie zaniedbanego laboratorium tutaj, na North Shore of Long Island, prywatna grupa jest coraz bliżej przekształcenia tego miejsca w muzeum Tesli – i miejsce pielgrzymek ekscentrycznych fanów wynalazcy.
„Wszystko to było niezłą dżunglą”, powiedziała Jane Alcorn, prezes Tesla Science Center, pokazując miejsce, znane jako Wardenclyffe, dla Live Science w tym tygodniu. „Właściwie mieliśmy duże maczety i ludzi z nożycami i piłami łańcuchowymi, ponieważ tam, gdzie teraz stoimy, na tym parkingu, było to tak pokryte roślinnością, że nie można było nawet przez to przejść”.
Dziś, Wardenclyffe ma niesamowity klimat opuszczonego kompleksu przemysłowego, ale kiedy Tesla kupił ziemię w 1901 roku, wyglądała ona bardziej jak preria.
Z poparciem inwestorów takich jak J.P. Morgan, Tesla zbudował mierzącą 57 metrów (187 stóp) wieżę nadawczą, która miała udowodnić, że jest w stanie nadawać wiadomości, a może nawet rozprowadzać darmową energię elektryczną na duże odległości bez żadnych przewodów.
Serbsko-amerykański wynalazca miał wielkie plany dla 200-akrowej (81 hektarów) lokalizacji, która była przejażdżką pociągiem z dala od jego domu w hotelu Waldorf-Astoria na Manhattanie. Tesla wyobrażał sobie wspólnotę mieszkaniową o nazwie Radio City – na długo przed tym, jak zbudowano nowojorski Radio City Music Hall – dla pracowników, którzy mieli obsługiwać jego systemy nadawcze. Tesla zatrudnił nawet architekta gwiazd do zaprojektowania swojego laboratorium: Budynek z czerwonej cegły na północ od wieży był ostatnim projektem Stanforda White’a, którego morderstwo w 1906 roku stało się sensacją w tabloidach.
Ale z powodu rosnących długów i utraty funduszy Tesla musiał porzucić projekt zaledwie kilka lat po jego rozpoczęciu.
„Niestety nigdy nie był w stanie go ukończyć” – powiedział Alcorn. „Przeprowadził kilka testów i ludzie tak dalecy jak Connecticut w tamtym czasie mówili, że widzieli iskry lecące z góry. Zostało to opisane jako gigantyczna cewka Tesli. Ludzie wciąż dyskutują o tym, co próbował zrobić i jaka nauka stała za tym.”
W dniu czwartego lipca 1917 roku, wieża nadajnika została zrównana z ziemią za pomocą dynamitu. Jej części zostały sprzedane, aby pomóc spłacić długi Tesli.
Ponad 20 lat później Wardenclyffe odrodziło się jako miejsce przemysłowe. W 1939 r. firma Peerless Photo Products przejęła dawne laboratorium Tesli i okoliczne tereny, aby produkować emulsje do papieru fotograficznego. Peerless został później kupiony przez Agfa Corp., która po zaprzestaniu działalności w Wardenclyffe musiała w latach 80. rozpocząć wielkie, zlecone przez władze federalne oczyszczanie terenu. Nieoczyszczona woda skażona srebrem, kadmem, ołowiem i innymi chemikaliami była tu zrzucana przez lata.
Podczas gdy prace porządkowe wciąż trwały, lokalni fani Tesli i pedagodzy nauki zaczęli planować nabycie i zachowanie 16 akrów (6,5 hektara), które pozostały po Wardenclyffe. W 1996 roku powstało Tesla Science Center, pierwotnie nazwane Friends of Science East.
Do 2012 roku historyczne miejsce było zagrożone sprzedażą deweloperom. Ale udana kampania crowdfundingowa na Indiegogo, we współpracy z popularnym portalem komiksowym The Oatmeal, pomogła Tesla Science Center zebrać ponad milion dolarów, aby w końcu uratować laboratorium. Dziś, 10 lipca, w 158. urodziny Tesli, organizacja ogłosiła, że przedsiębiorca miliarder Elon Musk, który nazwał swoją firmę produkującą samochody elektryczne imieniem Tesli, zobowiązał się do przekazania 1 miliona dolarów na utworzenie muzeum.
Przywrócenie Wardenclyffe
Grupa poczyniła widoczne postępy w renowacji terenu. Trawa jest starannie wypielęgnowana wewnątrz jedynego zachowanego elementu wieży: ośmiokątnej podstawy wykonanej z betonu i płyt Fordham Gneiss, rodzaju skały wydobywanej w Nowym Jorku. Na ulicę wychodzi pomnik Tesli, poświęcony w zeszłym roku przez prezydenta Serbii, stoi też rząd lśniących, nowych masztów flagowych. Usunięto wystarczającą ilość roślinności i gruzu, aby laboratorium z czerwonej cegły było wreszcie widoczne z ogrodzenia.
„Chcieliśmy, aby społeczeństwo mogło zobaczyć laboratorium” – powiedział Alcorn. „To był jeden z naszych pierwszych celów, ponieważ czuliśmy, że jeśli społeczność będzie mogła je zobaczyć, stanie się jego właścicielem i będzie z niego dumna. Przez lata przychodziłem i zaglądałem przez płot, aby spróbować je zobaczyć, ale było tam tak dużo zarośli. Nawet w zimie nie było widać zbyt wiele.”
Ponieważ teren zmieniał właścicieli i był intensywnie wykorzystywany ponownie, niewiele artefaktów z epoki Tesli przetrwało poza lokalną legendą: Alcorn powiedział, że rodziny w Shoreham opowiadały historie o tym, jak nastolatki wspinały się zimą na wieżę, by jeździć na łyżwach po płaskiej powierzchni w kształcie patelni, która zbierała wodę pod stalową kopułą o wysokości 160 stóp (49 m).
W końcu grupa może zlecić archeologom zbadanie terenu, aby dowiedzieć się, czy jest tam coś ukrytego pod ziemią – mianowicie tunele.
„Tesla opisał niektóre tunele w swoim zeznaniu, kiedy przechodził przez postępowanie sądowe, więc wiemy, że coś tam jest – nie wiemy tylko co”, powiedział Alcorn. „Nie wiemy, czy są to szyby wentylacyjne, jak są głębokie, co mogą zawierać, jeśli cokolwiek, jak duże mogą być, czy jest to coś, przez co człowiek mógłby się przedostać, czy jest to tylko dla rurociągów”.
Na razie priorytetem organizacji jest uzyskanie miejsca wyglądającego tak, jak za czasów Tesli.
Laboratorium z czerwonej cegły zostało podzielone na dwa piętra i obecnie jest to zdewastowany labirynt małych biur. Tesla Science Center chciałoby przywrócić je do stanu pierwotnego, z dwoma dużymi pokojami ze strzelistymi sufitami i galerią na górze. Docelowo zburzą biały, pozbawiony okien magazyn przylegający do laboratorium oraz inne budynki, które zostały dobudowane później. Grupa zamierza również zbudować repliki i modele wynalazków Tesli, a być może nawet zmniejszoną wersję wieży, jak również pewnego rodzaju warsztat w duchu Tesli.
„Chcielibyśmy mieć laboratorium twórców lub hakerów, do którego ludzie mogliby przychodzić, uczyć się i poznawać”, powiedział Alcorn.
Dziedzictwo Tesli
Pionierska praca Tesli nad prądem zmiennym umożliwiła stworzenie systemów elektrycznych, które zasilają dziś wszystko, od laptopów po latarnie uliczne, ale wynalazca zmarł bez bogactwa i szerokiego uznania. Dziś jednak popularność Tesli gwałtownie wzrosła. Ponad 70 lat po jego śmierci genialny wynalazca jest wymieniany zarówno przez Elona Muska, jak i Kanye Westa.
Przy takim wzroście zainteresowania Teslą zapytałem Alcorna, czy można go określić jako niedorozwiniętego lub pomijanego naukowca.
„Wciąż jest niedorozwinięty w tym sensie, że nie jest częścią programu nauczania amerykańskich uczniów” – powiedział Alcorn. „Dopóki nie stanie się częścią programu nauczania, mogę powiedzieć, że wciąż nie jest uznawany za to, co zrobił. Używamy tu prądu zmiennego do zasilania sieci elektrycznej. Gdyby nie Tesla, nie zasilalibyśmy naszych domów w taki sposób, w jaki to robimy. A czyje nazwisko znamy? Thomas Edison.”
Chociaż Wardenclyffe nie jest jeszcze otwarte dla publiczności, fani Tesli z tak daleka jak Włochy, Kalifornia i Ameryka Południowa pojawili się w godzinach wolontariatu, by pomóc w sprzątaniu, powiedział Alcorn. Centrum Naukowe Tesli zorganizowało w bazie wieży zapalanie choinek i menory. Grupa spodziewa się, że kilkaset osób pojawi się tam dzisiaj, by uczcić urodziny Tesli. Kilka osób zapytało nawet, czy mogliby mieć ślub w Wardenclyffe.
„Pewnego dnia myślę, że to może się zdarzyć” – powiedział Alcorn. „Może pójdę zostać wyświęcony.”
Śledź Megan Gannon na Twitterze i Google+. Śledź nas @livescience, Facebook& Google+. Oryginalny artykuł na LiveScience.
Ostatnie wiadomości