No Gluten, No More Headaches.
Nie stwierdzono celiakii. Żadne testy krwi nie wykazały, że to alergia. Ale czy coś tak prominentnego w dzisiejszej diecie może powodować takie problemy zdrowotne?
Może to brzmieć absurdalnie, ale dla mnie to prawda. Pozwól mi wypełnić, jak nie jedzenie glutenu było w stanie rozwiązać mój problem!
To było w połowie stycznia, mój ostatni rok college’u i ciągle dostawałem zawroty głowy. Moja głowa bolała, ale nie tak jak przy migrenach, raczej ciągle miałam zawroty głowy. Czy siedziałam, czy stałam, wszystko się kręciło. I was frustrated.
I hypothesized the different reasons this could be happening.
Was it the sudden change in temperature from the warmth to the sudden cold with inches of snow just falling in New England? Czy była to ilość pracy, którą miałem pozostawioną do należnego? Czy to było zastanawianie się, co mam robić po studiach? Lista była długa. Ale zawroty głowy nie chciały odejść.
Brałem to, co wiedziałem i próbowałem się wyleczyć.
Czy byłem odwodniony? Piłam więcej wody, żeby się upewnić, że tak nie jest. Czy się wysypiam? Kładłam się do łóżka o przyzwoitej godzinie, na tyle wcześnie, by można mnie było nazwać babcią. Czy mam ściśnięty nerw? Odwiedziłem moich masażystów, aby złagodzić ból szyi, który miałem. Bez względu na to, co próbowałam zrobić, zawroty i bóle głowy wciąż tam były.
Następny krok, szukanie profesjonalisty. Dostałem się do neurologa, żeby usłyszeć, co mają do powiedzenia. Miałam rezonans magnetyczny i tomografię komputerową, z których żaden nie wykazał żadnych problemów. To, oczywiście, spowodowało więcej stresu, ponieważ byłem zniechęcony. Wciąż nie miałem odpowiedzi na pytanie, co jest przyczyną wszystkich bólów i zawrotów głowy.
Lekarz zrobił to, co lekarz wie najlepiej. Przepisała mi leki na migrenę, ale to spowodowało jeszcze więcej problemów. Miałam każdy efekt uboczny wymieniony na recepcie. Zawroty głowy wymknęły się spod kontroli. Z trudem wykonywałam codzienne czynności. A dla mnie, jako osoby aktywnej, oznaczało to niewielką lub żadną aktywność fizyczną. To oznaczało również brak możliwości prowadzenia samochodu. Czułam się niebezpiecznie i doświadczałam, jak droga kręci się pode mną. Przyznaję, że doprowadziło to nawet do ataku paniki podczas jazdy.
Zostałam umówiona na cotygodniowe badania kontrolne z neurologiem, aby ustalić, czy nastąpiła jakakolwiek zmiana w moich objawach, aby zrozumieć, co może być przyczyną tego problemu. Dopiero przy trzeciej wizycie zaleciła mi dietę eliminacyjną, ponieważ niektóre pokarmy mogą wywoływać migreny i bóle głowy.
Kiedy siedziałam w gabinecie lekarskim, a neurolog kazał mi wyciąć z diety wszystkie produkty zawierające gluten na dwa tygodnie, chyba wpadłam w szok. Ja, osoba, która może jeść ciasteczka, babeczki, pączki, świeże pieczywo i tosty na śniadanie, obiad i kolację nie wiedziałam, co ma się wydarzyć! Mimo że mam niewiarygodny apetyt na słodycze, przez większość czasu jadłam zdrowo. Na pewno lubiłam oddawać się pewnym przekąskom i smakołykom, które zawierały gluten, ale nigdy nie sądziłam, że to przeszkodzi mojemu zdrowiu.
Odkąd kiwnęłam głową i powiedziałam, że będę używać dziennika żywieniowego, wyszłam z biura z niedowierzaniem. Nie miałam pojęcia, jak przetrwałabym następne dwa tygodnie! W tym momencie wyobraziłem sobie siebie jedzącego owoce, warzywa, sałatki, ryby i ryż przez resztę mojego życia… Nie byłem zbyt chętny do tej myśli. Moje życie miało stać się nudne.
Nie było to aż do później, kiedy poszłam do sklepu, że zdałam sobie sprawę, że było tak wiele bezglutenowych opcji oferowanych. Zaopatrzyłam się w owoce i warzywa, a na razie żyłam z jajek, ryb i ryżu oraz bezglutenowych przekąsek. Moja mama zrobiła nawet moje ulubione domowe desery węgierskie, zastępując zwykłą mąkę mąką kokosową i ryżową. Zaufaj mi, smakowały tak samo dobrze jak oryginały, jeśli nie lepiej!
To był początek mojej bezglutenowej podróży.
Przez dwa tygodnie trzymałam się tej bezglutenowej „diety”. Miałam drobne wpadki z okazjonalnymi babeczkami, które miały w sobie gluten, ale poza tym trzymałam się planu (wszyscy jesteśmy ludźmi i czasami zachcianki stają się najlepsze).
Dowiedziałam się o wszystkich dodatkowych rzeczach, które są dodawane do żywności, nawet do zup, których nie można sobie wyobrazić, że zawierają gluten. Po dwóch tygodniach i powrocie do gabinetu lekarskiego, zauważyłam zmianę na lepsze.
Zawroty głowy występowały rzadziej i byłam w stanie zacząć wykonywać niektóre z codziennych czynności, których wcześniej nie byłam w stanie. Na tym spotkaniu, była zadowolona z moich postępów i powiedziała: „spróbuj wyeliminować nabiał i czekoladę”. Możecie sobie wyobrazić moją reakcję. Gorzej niż za pierwszym razem! Ale z moich poprzednich doświadczeń dowiedziałam się, że istnieją alternatywy. Może mogłabym wyeliminować nabiał poprzez produkty bezlaktozowe i alternatywy mleczne dla moich normalnych produktów mlecznych.
To właśnie wtedy zaczęłam być pod wrażeniem wpływu na jedzenie i moje zdrowie.
Migreny i zawroty głowy zaczęły się zdarzać rzadziej. Zmieniłam swoją dietę, zaczęłam czuć się lepiej i w końcu zaczęłam żyć swoim życiem, zanim pojawiły się migreny i zawroty głowy.
Jak to możliwe, że gluten może mieć tak duży wpływ na zdrowie człowieka? Gluten jest „mieszaniną dwóch białek obecnych w ziarnach zbóż, zwłaszcza pszenicy, która jest odpowiedzialna za elastyczną konsystencję ciasta” (Celiac Disease Foundation).
Co sprawia, że gluten jest taki zły?
Gluten składa się z dwóch białek, gliadyny i gluteniny. Gliadyna jest białkiem, które pozwala chlebowi rosnąć podczas pieczenia, i to właśnie na nią ludzie reagują negatywnie. Gluten zapala jelita i może powodować problemy takie jak zwiększona przepuszczalność jelit, która nie pozwala na prawidłowe wchłanianie składników odżywczych do krwiobiegu. Gluten może powodować zaburzenia autoimmunologiczne, celiakię i może również powodować problemy żołądkowo-jelitowe, które mogą wystąpić u osób, które nie mają celiakii, takie jak biegunka/zaparcia, zgaga, ból, wzdęcia, czasami wymioty itp.
Gluten nie tylko powoduje te wyżej wymienione problemy jelitowe, ale może być również związany z problemami mózgu, takimi jak ciągłe bóle głowy i migreny oprócz problemów skórnych. Podsumowując, gluten powoduje więcej szkód w organizmie niż pożytku, więc jeśli odczuwasz ból, stan zapalny lub jesteś po prostu stary ospały, spróbuj przejść na miesiąc na dietę bezglutenową i zobacz jak się czujesz! Jeśli nie widzisz różnicy to wróć do jedzenia glutenu lub jeśli widzisz różnicę zdecyduj co jest ważniejsze, chleb i pączki wypełnione glutenem czy brak bólu.
Nie unikaj glutenu ponieważ chcesz być częścią „bezglutenowej mody”. Dowiedz się, czy przeszkadza on Twojemu zdrowiu. Wiem, że kiedy jem bezglutenowo, czuję się o wiele lepiej. Przez lata nauczyłam się, że mogę jeść minimalne ilości produktów z glutenem i że produkty z glutenem w Europie są o wiele inne niż w Stanach Zjednoczonych.
Ale chociaż trochę glutenu tu czy tam wślizgnie się do niektórych posiłków, świadomie staram się ograniczyć spożycie glutenu, ponieważ znam jego skutki uboczne. To pomaga mi uświadomić sobie, jak ważne jest przejście na dietę bezglutenową dla mojego osobistego zdrowia.
Aby śledzić, co jem, używam aplikacji ate, która pomaga mi utrzymać się na ścieżce!