Articles

Origins of Exhibited Cadavers Questioned

Uczestniczyłem w pokazie Body Worlds w Instytucie Franklina w Filadelfii w lutym zeszłego roku za radą znajomego lekarza. „To najbardziej niesamowite sekcje, jakie kiedykolwiek widziałam” – powiedziała. Body Worlds jest jednym z przykładów nowego zjawiska wystawienniczego: pokazów rzeczywistych ludzkich zwłok zakonserwowanych w procesie zwanym „plastynacją”, na które bilety kosztują około 25 dolarów. Pokazy — i proces — zostały pierwotnie stworzone przez dr Gunthera von Hagensa, niemieckiego anatoma, który wywołał sensację wystawami w Europie i Azji, zanim sprowadził je do Stanów Zjednoczonych.

To, co mnie zadziwiło, to nie same plastynaty, choć były niesamowite. Byłam zdumiona, że dobre cztery miesiące po otwarciu wystawy nie mogłam kupić biletów. Wystawa była wyprzedana przez prawie cały weekend. Musiałam zostać do późnej niedzieli, żeby móc uczestniczyć w pokazie. I chociaż muzeum starało się opóźniać wejścia zwiedzających, rzekomo w celu zapewnienia spokojnej atmosfery, ja znalazłam się w tłumie. Nie mogłam nawet zbliżyć się do wielu plastikowych gablot z ludzkimi organami. Niektórych plastynatów nie dało się zobaczyć dzięki ciasnemu tłumowi dorosłych, dzieci i wózków dziecięcych wokół nich.

Wyszedłem z wystawy, w uszach dzwoniło mi od hałasu tłumu. Napisy przy wejściu na wystawę informowały, że ciała zostały dobrowolnie oddane pod auspicjami Instytutu Plastynacji. No właśnie, co to było? Przyglądając się wystawom, dowiedziałem się, że IFP był kolejnym ramieniem imperium biznesowego doktora von Hagensa. Innymi słowy, zadaniem dr von Hagensa było zapewnienie, że wystawa dr von Hagensa jest etyczna i zgodna z prawem.

Tak zaczęła się ta seria NPR. Dowiedziałem się, że Instytut Franklina i podobne centra nauki w Ameryce Północnej, które gościły Body Worlds, opierały się na badaniach zleconych przez Kalifornijskie Centrum Nauki, gdy po raz pierwszy sprowadziło ono wystawę do Stanów Zjednoczonych w 2004 roku. (Badania te przeprowadził Hans-Martin Sass, który pojawia się w mojej opowieści.) Badania te zweryfikowały, że istnieje pula około dwustu aktów zgonu, które pasują do formularzy dawców. Kiedy jednak przyjrzałem się tej historii, odkryłem, że żaden niezależny obserwator nie dopasował tych dokumentów do wystawionych ciał. Oznacza to, że nie ma wyraźnego śladu papierowego od zmarłego dawcy do gotowego plastynatu.

Dr. von Hagens również plastynuje i sprzedaje wiele setek nieodebranych ciał uzyskanych z chińskich szkół medycznych w celach edukacyjnych. Twierdzi, że uzyskuje je wszystkie tylko poprzez zaufane źródła, ale nikt z zewnątrz nie sprawdził, czy nie są to, w najgorszym przypadku, dysydenci zabici w chińskim więzieniu, następnie sprzedani przez pośrednika w sprzedaży ciał do szkoły medycznej, a potem wystawieni na widok publiczny. Niezależny obserwator nie upewnił się również, że nieodebrane chińskie ciała, które von Hagens wykorzystuje w swojej działalności polegającej na zaopatrywaniu szkół medycznych, nie pojawiają się na wystawach Body Worlds. Ponownie, von Hagens kategorycznie deklaruje, że pozyskuje swoje zwłoki w sposób etyczny; chodzi o to, że amerykańskie centra naukowe, które wystawiły ciała na pokaz, sprawiały wrażenie, że dokonano niezależnej weryfikacji tego faktu.

Oprócz pierwotnego przeglądu etycznego, zaangażowane centra naukowe zapewniły również swoich klientów, że zwróciły się do „paneli etycznych” lub „rad doradczych” składających się z lokalnych duchownych i naukowców, aby upewnić się, że wystawiane ciała mają nieskazitelny etyczny rodowód. Jednak po przeprowadzeniu wywiadów z wieloma osobami w różnych muzeach nauki okazało się, że te rady nie zostały poproszone o poważne zajęcie się etycznymi pułapkami związanymi z pokazami. Zamiast tego, członkowie zarządów byli mniej lub bardziej odpowiedzialni za marketing pokazów w swoich społecznościach.

Body Worlds był pokazywany w centrach nauki w Chicago, Cleveland, Los Angeles i Denver – a teraz jest pokazywany w Bostonie, St. Paul i Houston. Muzea nauki nie są instytucjami badawczymi, więc generalnie nie podlegają tak zwanym Institutional Review Boards, które zarządzają etyką na uniwersytetach i w szpitalach. Centra nauki służą przede wszystkim edukacji i rozrywce. Przeprowadziłem wywiady z około 25 osobami, które pracują w muzeach nauki lub zasiadają w ich radach doradczych. (Niektóre muzea, jak Muzeum Nauki i Przemysłu w Chicago, odmówiły mi udzielenia informacji, kto zasiadał w tych radach).

Jest wiele interesujących informacji o Dr. von Hagensie, których nie udało mi się zamieścić w artykule. Na przykład, że sam był więźniem politycznym w byłych Niemczech Wschodnich. Albo, że istnieje niemiecki horror Anatomie, zainspirowany jego plastynatami. Albo że von Hagens tańczył kiedyś w przebraniu plasteliny w słynnej berlińskiej Love Parade. W Europie niektóre z publicznych wyczynów von Hagensa ujawniały seksualność, ale jego strategia w Stanach Zjednoczonych była znacznie bardziej stonowana.

Jest jeszcze druga duża firma, która konkuruje z von Hagensem. Jej pokazy, nazwane BODIES… The Exhibition, są obecnie otwarte w Nowym Jorku, Tampa Bay, Atlancie i Las Vegas. Zwłoki, które ta operacja wystawia w USA, pochodzą z nieodebranych ciał chińskich. Krytycy twierdzą, że w najlepszym wypadku ciała te prawdopodobnie należały do ludzi zbyt biednych, aby mogły być odpowiednio pochowane. Większość muzeów nauki odżegnuje się od tych wystaw, podobnie jak inne miejsca. Burmistrz Ft. Lauderdale niedawno odrzucił wystawę w miejskim War Memorial Auditorium, powołując się na poważne wątpliwości natury etycznej.

BODIES… Wystawa ma fascynującą historię. Jej ciała zostały splastynowane przez dr Sui Hongjina, niegdyś protegowanego dr von Hagensa. Po rozstaniu ze swoim mentorem, Sui zaczął działać na własną rękę i nawiązał współpracę z firmą Premier Exhibitions, najbardziej znaną z objazdowych wystaw artefaktów z HMS Titanic. Sui i von Hagens są teraz zgorzkniałymi rywalami, a Body Worlds i BODIES… The Exhibition były zaangażowane w wielokrotne procesy sądowe.

Dr Todd R. Olson, który przewodniczy Komisji Anatomicznej Stowarzyszenia Szkół Medycznych Nowego Jorku, powiedział mi, że łatwiej jest przewieźć i wywieźć ze Stanów Zjednoczonych zwłoki niż główkę sałaty. Przepisy różnią się w poszczególnych stanach, a nawet gminach. (Urzędnicy w San Francisco zaczęli rozważać wprowadzenie zakazu wystawiania zwłok w mieście po tym, jak ze zwłok biorących udział w pokazie The Universe Within zaczęły wyciekać płyny). Pokazy martwych istot ludzkich są czymś, co niewiele organów rządowych zdołało uregulować. Ale biorąc pod uwagę ich niesłabnącą popularność – najbliższe pokazy planowane są w Arizonie, Baltimore i Vancouver – jest to coś, co coraz więcej urzędników państwowych i miejskich będzie musiało rozważyć.

W międzyczasie, pokazy nadal wywołują ostrą debatę. Niektórzy twierdzą, że nawet jeśli ciała zostały pozyskane w niewłaściwy sposób, to teraz pełnią szlachetną funkcję – lepiej edukować niż gnić. Inni postrzegają je jako rodzaj makabrycznej brechtowskiej parodii kapitalistycznego nadmiaru. Myślisz o uczestnictwie? Dr Howard Markel z Uniwersytetu Michigan, którego głos usłyszycie w pierwszym kawałku, mówi, że każdy człowiek ma wewnętrzny licznik Geigera etyki, tak dobry jak każdy inny. „Jeśli czujesz w dole brzucha ten bulgoczący dźwięk, lub jeśli czujesz gęsią skórkę na karku, prawdopodobnie powinieneś tego posłuchać. I powinieneś się nad tym zastanowić.”

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *