Samosabotaż: Why We Get in Our Own Way
Self-Sabotaging: Why We Get in Our Own Way
Wyrażenie „jesteś swoim własnym najgorszym wrogiem” brzmi prawdziwie dla większości z nas. Ile razy działaliśmy wbrew własnym interesom, a potem zadawaliśmy sobie pytanie, dlaczego dokonaliśmy autodestrukcji? Dlaczego powiedzieliśmy to ukochanej osobie? Dlaczego zwlekaliśmy z realizacją tego projektu? Dlaczego przestaliśmy robić tę jedną rzecz, która sprawia, że czujemy się świetnie? Samosabotujące myśli i zachowania są utrwalane przez wewnętrznego krytyka, którego wszyscy posiadamy, a który psycholog i autor Robert Firestone, nazywa „krytycznym wewnętrznym głosem”.”
Krytyczny wewnętrzny głos nie reprezentuje pozytywnego poczucia siebie, któremu możesz zaufać. Raczej uosabia okrutne „anty-ja”, część wewnątrz nas, która jest zwrócona przeciwko nam. Poddaje w wątpliwość nasze zdolności, podważa nasze pragnienia i przekonuje nas do paranoi i podejrzliwości wobec siebie i bliskich nam osób. To anty-ja wypełnia nasz umysł krytyczną autoanalizą i autosabotującymi myślami, które prowadzą nas do powstrzymywania się lub odchodzenia od naszych prawdziwych celów.
Zobacz filmik na temat krytycznego wewnętrznego głosu
Skąd się biorą autosabotujące myśli
Nasz krytyczny wewnętrzny głos jest ukształtowany przez nasze wczesne doświadczenia życiowe. Nie zdając sobie z tego sprawy, mamy tendencję do internalizowania postaw, które były kierowane do nas przez rodziców lub wpływowych opiekunów w trakcie naszego rozwoju. Na przykład, jeżeli nasz rodzic widział nas jako leniwych, możemy dorastać czując się bezużytecznymi lub nieefektywnymi. Możemy wtedy zaangażować się w samosabotujące myśli, które mówią nam, żeby nie próbować, np. Nigdy ci się nie uda. Po prostu nie masz energii, aby cokolwiek zrobić”
W podobny sposób dzieci mogą internalizować negatywne myśli, które ich rodzice lub pierwsi opiekunowie mają wobec siebie. Jeśli dorastaliśmy z nienawidzącym siebie rodzicem, który często postrzegał siebie jako słabego lub nieudacznika, możemy dorastać z podobnymi samosabotującymi postawami wobec siebie. Na przykład, jeśli nasz rodzic czuł się krytycznie nastawiony do swojego wyglądu, możemy nabrać podobnej niepewności, nie zdając sobie z tego sprawy. Możemy czuć się łatwo niepewni siebie i mniej pewni siebie w sytuacjach społecznych lub publicznych.
Nie możemy zmienić przeszłości. Jednak jako dorośli możemy zidentyfikować sabotujące nas myśli, które w sobie uwewnętrzniliśmy i świadomie zdecydować się na działanie przeciwko nim. Gdy padamy ofiarą naszego krytycznego wewnętrznego głosu i słuchamy jego dyrektyw, często angażujemy się w ograniczające lub sabotujące zachowania, które ranią nas w naszym codziennym życiu. Jak autor Elizabeth Gilbert stawiać je, „Ty potrzebujesz uczyć się dlaczego wybierać twój myśli właśnie ten sam sposób ty wybierasz twój odziewa każdy dzień. To jest moc, którą możesz kultywować. Jeśli tak bardzo chcesz kontrolować rzeczy w swoim życiu, popracuj nad umysłem. To jedyna rzecz, którą powinieneś próbować kontrolować.”
Jak przestać angażować się w sabotujące zachowania
Gdy wiemy skąd pochodzą nasze sabotujące myśli, możemy zacząć odróżniać się od negatywnej tożsamości, którą sami sobie narzuciliśmy. Możemy zaznajomić się z naszym krytycznym wewnętrznym głosem i zauważyć, kiedy zaczyna on przesączać się do naszego procesu myślowego. Gdy to zrobimy, możemy zacząć rozpoznawać sposoby naszego działania, których nie lubimy lub nie szanujemy. Na przykład, jeżeli często czujemy się zakłopotany lub zawstydzony i, jako konsekwencja, trzymamy się z powrotem społecznie, możemy zacząć pchać się być więcej outward i otwarty.
Zmiana te jaźń sabotujący zachowania zrobi my niepokoju, ponieważ ja znaczy podważać głęboko engrained, stary i znajomy postawy które długo trzymaliśmy o sobie. Rozróżniać od te zachowań jest istotny prowadzić szczęśliwych życie. W książce The Self under Siege: A Therapeutic Model for Differentiation, której współautorami są dr Robert Firestone, dr Lisa Firestone i Joyce Catlett, opisane są cztery kroki związane z różnicowaniem.
Krok pierwszy obejmuje oddzielenie się od destrukcyjnych postaw (krytycznych głosów wewnętrznych), które zinternalizowaliśmy na podstawie bolesnych doświadczeń z wczesnego okresu życia. Drugi krok wymaga od nas oddzielenia się od negatywnych cech naszych rodziców lub wpływowych opiekunów, które przyjęliśmy za własne. Trzeci krok polega na zakwestionowaniu destrukcyjnych mechanizmów obronnych lub przystosowań, które stworzyliśmy w związku z bólem, którego doświadczyliśmy dorastając. Te adaptacje mogły nam pomóc w dzieciństwie, ale bardzo często szkodziły nam w dorosłym życiu. Na przykład, jeśli byliśmy przyzwyczajeni do bycia zawiedzionymi lub odrzuconymi jako dzieci, mogliśmy stworzyć obronę, która odcina nas od pragnienia lub oczekiwania wiele od innych. Chociaż to obniżenie naszych oczekiwań może wydawać się pomocne w uchronieniu nas przed zranieniem jako dzieci, ta sama obrona może powstrzymać nas przed zaufaniem lub zbliżeniem się do kogoś jako dorośli.
Czwarty i ostatni krok różnicowania prosi nas o rozwinięcie naszego własnego poczucia unikalnych wartości, ideałów i przekonań. Kiedy już oddzielimy się od negatywnych nakładek z naszej przeszłości, możemy odkryć, kim naprawdę jesteśmy. Możemy zatrzymać sabotujące zachowania i wybrać osobę, którą chcemy być.
How We Wind Up in Self Sabotaging Relationships
Obrony i krytyczne wewnętrzne głosy, które nosimy w czasie często prowadzą nas do odtworzenia dynamiki z naszego wczesnego życia w naszym dorosłym życiu. Mieliśmy skłonność odgrywać out negatywnych, starych zachowanie wzory z ludźmi dostajemy blisko. Często tworzymy jaźń sabotować związki pobłażać w nasz krytycznych wewnętrznych głosach i nie podważać nasz podstawowych obrony.
Na przykład, jeżeli czuliśmy opuszczony jako dziecko, możemy mieć skłonność zostać niepewny w nasz dorosłych związkach. Możemy słyszeć „głosy” pod swoim adresem, takie jak: „Jak możesz jej ufać? Ona po prostu cię zostawi. Bądź ostrożny i nie pozwól sobie na zbliżenie się do niej”. Jeżeli mieliśmy rodzica, który zachowywał się nadmiernie lub natrętnie, możemy czuć się łatwo duszeni przez naszego romantycznego partnera. Możemy słyszeć głosy w rodzaju: „On jest zbyt wymagający. Czy on nie może po prostu zostawić cię w spokoju? Ty jesteś lepszy na twój swój oddzielnym. Ty właśnie no możesz obsługiwać być blisko.”
Nasz krytyczni wewnętrzni głosy zachęcają my postępować out nasz obrony w wszystkie terenach nasz życie, ale najwięcej często w nasz bliskich związkach. Często powstrzymują nas od uzyskania tego, czego naprawdę chcemy, zaszczepiając w nas obawy, że zostaniemy zranieni w ten sam sposób, w jaki byliśmy zranieni jako dzieci. My możemy nawet wybierać partnerów które grają w te starych dynamiki, odtwarzają przeszłości scenariusze które pomagają utrzymywać negatywną tożsamość my długo trzymaliśmy.
Znamy nasz wzory możemy pomagać unikać jaźń sabotujący związki. Możemy zacząć działać przeciwko naszemu wewnętrznemu krytykowi i oderwać się od mechanizmów obronnych, które już nie służą nam dobrze dzisiaj. Stawiać czoło nasz przeszłości jest ważną częścią ten proces. Gdy zapoznajemy się z naszymi obronami, możemy odróżnić się od zachowań sabotujących i żyć bardziej wyzwolonym życiem, w którym jesteśmy bardziej potężni i znacznie bardziej kontrolujemy nasze przeznaczenie.
Stop Self-Sabotage by Conquering Your Inner Critic
O autorze
Tagi: krytyczny wewnętrzny głos, zachowania autodestrukcyjne, zachowania samoograniczające, autosabotaż, autosabotaż
Really really awesome reading. Wszystko było prawdziwe.
Reply
Bardzo pouczające, dziękuję za napisanie tych informacji.
Reply
Wow! Wiedziałem, że coś się dzieje, ale nigdy nie mogłem tego rozgryźć. Dziękuję.
Reply
Dlaczego niektórzy z nas mają ten bardzo silny przymus, kiedy wiemy, że spowoduje to u nas intensywny ból emocjonalny, nie ma sensu.
Reply
Tylko dlatego, że nie możemy kontrolować naszych uczuć i lęków, Jim, nie oznacza, że nie ma wielu pozytywnych emocji, które mogą z nimi współistnieć.
Reply
ponieważ uważamy, że na to zasługujemy, a także ból i frustracja, które odczuwamy stają się coraz bardziej komfortowe w radzeniu sobie z nimi, jeśli jesteśmy przyzwyczajeni do czegoś i wiemy jak reagować i żyć z tym, wszystko staje się wygodne i zwyczajne jak nasze codzienne życie zaczynając od myśli i nawyków zaraz po przebudzeniu..
Reply
Mam poważne problemy z samosabotującymi związkami. Jestem fajną dziewczyną, wiek 30 lat, sprężysta blondynka, która uwielbia się bawić. Yep, to jest o tak głębokie, jak to się dzieje. W każdym związku pragnęłam nowości – ekscytującej fazy na początku. A potem, kiedy rzeczywistość zaczynała się zmieniać, bo nowość zaczynała zanikać, zwłaszcza kiedy zaczynało się robić poważnie, zaczynałam rozbijać związek. Dlaczego nie byłam warta pozostania w tym związku na dłużej. Ponieważ moja wartość skupiała się wokół bycia zabawnym i interesującym. Więc, zrezygnowałem. I tak w kółko. Guru fitnessu, zawodowy piłkarz. CPA z mojego rodzinnego miasta. Przyjaciel, który był terapeutą. Wszystkich ich olałam. Wszyscy ci faceci, którzy mieli siłę przebicia. Z wyjątkiem mnie. I wtedy odchodziłam. A teraz, jestem z niesamowitym facetem. Jest emocjonalnie, poznawczo i fizycznie absolutnie najlepszym facetem, jakiego kiedykolwiek miałam przywilej poznać. A teraz robię to samo. Zaczynam rozbierać ten związek na części. Ponieważ nie jestem idealna, nie jestem godna bycia w tym związku. To jest ten negatywny proces myślowy. A on ma na tyle wnikliwości, żeby mi to wytknąć, nawet po tym, jak już się zorientowałam. Przy okazji, jest niesamowitym lekarzem. Jest wnikliwy, intuicyjny, seksowny, przystojny, intelektualista i wierny. Nie chciałabym i nie mogłabym prosić o więcej. Ale ja znowu to robię – sabotuję to. Muszę pokonać moje lęki przed intymnością i potrzebę perfekcji. Albo stracę najlepszy związek, w jakim kiedykolwiek byłam. A moja praca zaczyna się od wewnątrz.
Reply
Rose, słyszę twój wzór, ponieważ sam byłem tam wiele razy z różnych powodów. Naszym największym wyzwaniem i szczerze mówiąc jedynym wyzwaniem, które warto przekształcić … Jest naprawdę kochać siebie. To jest banalne, absolutnie. I banalne nie bez powodu, ponieważ jest prawdziwe.
Co kojarzy Ci się z wesołą dziewczyną, która wie tylko o dobrej zabawie? Kto z Twojej przeszłości przypomina Ci o tym, kim chyba nie chcesz być? Co w Tobie uważasz za „niezbędne”, aby być wartościowym partnerem? A co według ciebie jest konieczne, aby twój partner był wartościowy? Kiedy naprawdę kochamy siebie, nie zastanawiamy się nawet dwa razy nad tym, co robimy, co jest dobre, a co złe. Wiemy tylko, że jeśli czujemy, że jesteśmy w przepływie, jeśli czujemy, że nasze prawdziwe światło świeci (nie postrzegany obiekt uważany za zabawę), to robimy to, co musimy robić.
Pracuję nad tym sama, zaufaj mi. I miałam ostatnio kilka doświadczeń z kochaniem siebie, w które nigdy nie wierzyłam, że są możliwe. I to jest niesamowite. Życzę ci wszystkiego najlepszego w twojej transformacji! 🙂
Reply
Rose, po prostu zastanawiam się, jak sobie radzisz. Właśnie przeczytałem ten artykuł i mam nadzieję, że to, czego się nauczyłem, może mi pomóc. Zamierzam zrobić więcej pracy nad tym i zobaczyć, czy mogę poprawić szczęście w moim życiu. Mieć nadzieję wszystko jeżeli dobrze z tobą. Jestem otwarty dla jakaś wskazówek/wglądów ty możesz mieć że ty uczyłeś się. Nie jestem pewien, czy nawet słyszę mały głos mówiący do mnie, więc to jest mój pierwszy krok.
Reply
Miałem na myśli odpowiedzieć Meghan! Ale, pozdrowienia dla Rose również!
Reply
Czuję się dokładnie tak samo
Reply
Dlaczego widzę dokładnie, gdzie idziesz z tym, że zrobiłem to w kółko I. właśnie to zrobiłem Nie wiem, jak ominąć całe to gówno Musisz to rozgryźć, żebym mógł żyć przyzwoitym życiem
Reply
To był dobry odczyt. Dorastając mój ojciec nie był obecny, mama zrobiła co w jej mocy. Powiedziała kilka strasznych rzeczy, gdy zestresowany i pod presją jeden, który wyraźnie pamiętam jest „jeśli twój własny ojciec zostawił cię, co sprawia, że myślisz, że jakikolwiek mężczyzna chciałby cię?” To było po tym, jak dowiedziała się, że chłopak ze szkoły odprowadził mnie do domu. Byłam również zdradzana w poprzednich związkach. Zawsze mam paranoję, że coś się dzieje, nie mogę znieść myśli, że facet ma bliskich przyjaciół płci żeńskiej lub jest w kontakcie z byłymi. Pod koniec zeszłego roku długoletni przyjaciel zaprosił mnie na randkę i zaczęliśmy wychodzić, ale przechodziłem przez wzloty i upadki. Podjęłam decyzję, żeby to zakończyć, ponieważ nie było to przyjemne uczucie i nie było to sprawiedliwe z jego strony. Widzę profesjonalistę teraz i wierzę, że to się poprawi.
Reply
Byłem tu wcześniej. Martwisz się, że padniesz ofiarą pokusy, tak jak robiłeś to wiele razy
Reply
Interesująca lektura Myślę, że mogę mieć ten wzorzec Byłem w sytuacji w pracy dostałem nową pracę około dwa lata temu prawdopodobnie naprawdę dobrą, taką, którą chciałem oni byli trochę w tyle jeśli chodzi o rozwój miałem problemy z tym jak czułem się jakbym nie mógł iść do toalety. Próbowałem się do tego odnieść, co spotkało się z odmową. Poinformowałem o tym kierownictwo, które odpowiedziało mi, że mam to załatwić ze współpracownikiem, co próbowano wcześniej zrobić ze starym kierownictwem. W każdym razie stałem się chodzącą depresją i wróciłem do kierownictwa, próbowaliśmy to posortować, a skończyło się na skontaktowaniu się ze związkiem zawodowym, który odszedł ze stresem i został przeniesiony. Na szczycie wszystkiego, co się działo, zadawałem sobie pytanie, czy potrzebuję zmiany w karierze, udało mi się dostać nową pracę, ale nigdy nie podjął ścieżkę, która jest prawdopodobnie ja self sabotowanie ponownie jak mam teraz przeniósł lokalizacje i nadal czuję się nieszczęśliwy, jak nie rozwiązać problem / konflikt prawidłowo i teraz trzeba zacząć od zera. Czuję, że zareagowałem tak źle i mógłbym cieszyć się moją pracą, gdybym nie patrzył na rzeczy tak negatywnie, czuję się jakbym obwiniał mojego współpracownika, kiedy to nie bierze dwóch i zareagowałem źle z powrotem zbyt źle. Czuję, że mógłbym zobaczyć rzeczy dla jej punktu widzenia więcej i nie pozwolić rzeczy dostać się do mnie. Zadbałem o siebie również psychicznie, ponieważ nie ćwiczyłem, aby podnieść mój nastrój i nie zdawałem sobie sprawy, jak zły stałem się. W każdym razie straciłam pewność siebie i czuję się jak w nowym miejscu i nie znam swojej pracy, także chciałabym obrać nową drogę. Czuję się też, jakbym przeżywała kryzys wieku średniego i działałam tak irracjonalnie i dosłownie uciekałam od mojego ostatniego postu. Odeszłam ze stresu i nigdy nie wróciłam, ale ponieważ jestem w tym samym sektorze pracy, to wszystko utrudnia. Wyjście byłoby najrozsądniejszą rzeczą lub uznanie i wdzięczność za wszystko zostawiłoby mi lepsze samopoczucie w ogóle. Moje zachowanie było szkodliwe dla mnie samej, więc nie wiem dlaczego kontynuowałam swoje działania w ten sposób, mimo że głos w mojej głowie prawdopodobnie mówił co robisz? Czy ja zwariowałem?
Reply
Nie jesteś. Prawdopodobnie cierpisz na stany lękowe. Spójrz na to w górę i wszystko będzie miało więcej sensu.
Reply
Great read! Pomimo bycia w terapii, mam ten problem z autosabotażem siebie. Ciągle zastanawiam się nad tym, co robię, dlaczego to robię, dla kogo to robię. To jest obłędne, naprawdę.
Jak napisałaś w jednym z komentarzy, niestety jedynym sposobem, aby położyć kres temu obłędnemu procesowi myślowemu jest pokochanie siebie. Nie ma nic bardziej banalnego i trudniejszego niż to.
Szczerze mówiąc, wciąż nad tym pracuję. Bardzo pomogła mi terapia (szczerze mówiąc, KAŻDY powinien odbyć terapię. Jest bardzo, bardzo niewielu ludzi, którzy kochają siebie), ale wciąż się zmagam, czasami.
Miejmy nadzieję, że wszyscy osiągniemy nasze wewnętrzne światło!
Reply
Uważam to za bardzo pomocne, ale mam pytanie, co mogę zrobić, jeśli nie pamiętam rzeczy w ogóle? Po prostu pamiętam raczej moje uczucia niż wydarzenie. Również było wiele osób, które ukształtowały mój „Samosabotujący” wewnętrzny głos i nie wiem od czego zacząć. W tej chwili jestem na etapie, gdzie mój niepokój nie jest znikąd, obejmuję siebie dużo, co udowadnia mojemu niepokojowi, że jest w porządku.
Reply
Kiedy dałem Juliane, dziewczynie, którą lubię, czekoladę, była zachwycona. Zaproponowała 'Ja też dam ci prezent!'. 'Nie musisz…' mruknąłem. Ta odpowiedź wydaje się być subtelnym samosabotażem. Powinienem był przyjąć tę ofertę z uśmiechem 'Oow, to słodkie…' lub 'to słodkie' lub 'nie krępuj się'. Boję się otworzyć na intymność.
Nie udało mi się wyobrazić sobie jej wdzięczność. Powinnam była odpowiedzieć 'Cieszę się, że Ci się podoba…'.Nie uznałam jej wdzięczności i zachwytu, bo się tego nie spodziewałam i nie miałam zaplanowanej reakcji na jej odpowiedź. W kilku słowach, nie byłam przytomna. Powinienem był pamiętać, że kiedy ktoś mówi „dziękuję”, należy odpowiedzieć „nie ma za co” i „cieszę się, że ci się podoba”. Lub przynajmniej powinienem był zapytać ją, czy jej się to podobało, czy nie.
Reply
Najważniejsze rzeczy tutaj, to ty. Rzeczą, która absolutnie NIE działa, jest gra w obwinianie. Cliches nie są faktami, chociaż mogą być, są prostymi analogiami aka wymówkami w czasach. Ty, będąc najważniejszą rzeczą, jesteś wart miłości, kochania i bycia kochanym. I tak, musisz kochać siebie ~ po prostu dlatego, że bez względu na to, kim jesteś ~ jesteś „wystarczająco dobry” właśnie taki, jaki jesteś. …i jesteś kochany!
Reply
Wow, to mnie uderzyło. Nie wiem, od czego zacząć, jestem piosenkarką / wykonawcą, który boi się wydać muzykę jeszcze sam poprosić moich rówieśników, aby zagrali dla mnie lub utworzyli zespół wokół mojego materiału. Czuję się jakbym miała „syndrom oszusta” i że nikt tak naprawdę nie chce ze mną współpracować, mimo że mówią mi, że chcą grać, to jest absolutnie przygnębiające. Jeśli dostaję komplement na temat mojego śpiewania, zawsze odpowiadam „Eh to było ok” albo „Nie jestem aż tak świetna”, co zawsze jest złośliwością, ale tak naprawdę nie wierzę, że jestem aż tak zła w śpiewaniu, ale mój wewnętrzny głos nie pozwala mi odnosić małych zwycięstw. Czuję się jakbym była szalona czy coś, jakbym marnowała swój czas i talent. Mam ogromne poczucie winy, że nie daję z siebie tyle, ile moi znajomi, którzy grają swój oryginalny materiał i że jestem tylko parodią, facetem, który ma „talent”, ale boi się ruszyć z miejsca, porażką na starcie. Napisałem 5 lat temu piosenki, które bez końca przeglądam i przerabiam, ale nic z tym nie robię, cóż, to nieprawda, pracuję teraz nad moją pierwszą EP-ką, ale wciąż boję się, że nikt nie będzie chciał grać, albo co gorsza, nikt nie przyjdzie na koncert. Wiem, że brzmię w tym maniakalnie, ale oto jestem, wpisując „Self Sabotage” w google. Najśmieszniejsze jest to, że kiedy śpiewam, dostaję tylko miłość, wsparcie i pochwały, ale to nie ma znaczenia. Czuję się pusta. Nie wiem skąd to się wzięło, to tak jakbym im bardziej się starzał tym mniej wierzył w swoje możliwości, a mimo to gram w świetnym zespole grającym co weekend covery na Times Square. Nie wiem jak wyjść z mojej głowy i żyć wibrująco i obficie z moją własną muzyką. Robiłem to w moich wczesnych latach dwudziestych, ja i mój najlepszy przyjaciel graliśmy cały czas, mieliśmy zespoły i nagrywaliśmy z niektórymi z naszych ulubionych artystów, ale ta przyjaźń się skończyła i teraz jest tak, jakbym nigdy nie był przygotowany do bycia solowym artystą. I know I’m rambling but I had to get it out.
Reply
i love this . i came from an abuse child hood and with all my relationships i look for some one to love me and when i do think i found some i have a hard time because part of me says i am going to get hurt when they say i love you and i care about you. My mom use to say to me every morning after abuse me . so when i hear the words i love you i remember what my mom said to me the next morning. this really help me look at my self and saying love should be abuse and i have a lot of work to do thank you
Reply