Articles

The story behind 'The Haunting in Connecticut'

Nowy film „The Haunting in Connecticut” opowiada historię rodziny Snedekerów, która w 1986 roku wynajęła stary dom w Southington w Connecticut. Allen i Carmen Snedeker wprowadzili się do niego wraz z córką i trzema młodymi synami. Podczas zwiedzania nowego domu, Carmen znalazła w piwnicy dziwne przedmioty: narzędzia używane przez grabarzy.

Rodzina wkrótce odkryła – ku swojemu przerażeniu – że ich dom był kiedyś zakładem pogrzebowym, a najstarszy syn zaczął widzieć duchy i przerażające wizje. Przeżycia te rozprzestrzeniły się na innych członków rodziny i stawały się coraz gorsze: oboje rodzice twierdzili, że zostali zgwałceni i poddani sodomii przez demony; pewnego dnia, gdy Carmen mopowała podłogę w kuchni, woda nagle zmieniła kolor na krwistoczerwony i śmierdziała rozkładającym się ciałem; i tak dalej.

W końcu rodzina skontaktowała się z parą samozwańczych „demonologów” i „łowców duchów”, Edem i Lorraine Warrenami, którzy przybyli na miejsce i ogłosili, że dom Snedekerów jest zaatakowany przez demony.

Najstraszniejsza część? To wszystko jest prawdą, podobno.

Snedekerowie opowiadali swoją historię wiele razy, w tym w krajowych talk show i w programie telewizyjnym Discovery Channel. Plakat filmu stwierdza wielkimi literami na górze, że film jest „oparty na prawdziwych wydarzeniach”. Jednak inni nie są tego tacy pewni.

Inwestor Joe Nickell donosi w majowym/czerwcowym wydaniu magazynu Skeptical Inquirer, że gospodyni Snedekera uznała całą historię za niedorzeczną. Zauważyła, że nikt wcześniej ani później nie doświadczył niczego niezwykłego w tym domu, a rodzina Snedekerów przebywała w nim przez ponad dwa lata, zanim w końcu zdecydowała się go opuścić.

Najwyraźniej bycie napadanym i gwałconym przez sługusów szatana przez kilka miesięcy nie było wystarczającym powodem do zerwania umowy.

Historia Snedekera po raz pierwszy wyszła na jaw w książce Raya Gartona z 1992 roku „In a Dark Place: The Story of a True Haunting.” W wywiadzie dla magazynu „Horror Bound”, Garton omówił, jak powstała „prawdziwa historia” kryjąca się za „The Haunting in Connecticut”.

Garton został zatrudniony przez Eda i Lorraine Warrenów do współpracy z Snedekerami i napisania prawdziwej historii ich domu z piekła rodem. Przeprowadził wywiady ze wszystkimi członkami rodziny na temat ich doświadczeń i szybko zdał sobie sprawę, że istnieje pewien problem: „Odkryłem, że relacje poszczególnych Snedekerów nie do końca się zgadzają. Nie potrafili utrzymać swoich historii w ryzach. Poszedłem z tym problemem do Eda. 'Och, oni są szaleni,' powiedział…. 'Masz już część historii – wykorzystaj to, co działa, a resztę wymyśl… Just make it up and make it scary.'”

Garton, który przyjął pracę oczekując, że będzie miał prawdziwą „prawdziwą historię”, na której oprze książkę, zrobił jak mu kazano: „Wykorzystałem to, co mogłem, resztę zmyśliłem i starałem się uczynić ją tak przerażającą, jak tylko mogłem”.

Chociaż Snedekerowie stoją przy swojej historii, wydaje się, że jest mało lub nie ma dowodów na to, że w domu wydarzyło się coś nadprzyrodzonego. Niezależnie od tego, czy Snedekerowie rzeczywiście wierzyli w swoją historię, czy nie, chcieli zarobić pieniądze na umowie książkowej. Byli świadomi, że rodzina Lutzów z Amityville w Nowym Jorku dobrze zarobiła na sprzedaży praw do ich „prawdziwej historii” o nawiedzonym domu. „The Amityville Horror” już dawno temu został ujawniony jako fikcja przez śledczego Rica Osunę i innych. Co ciekawe, Warrenowie również byli zaangażowani w sprawę Amityville.

Fikcja uznana za pamiętnik lub prawdziwą historię nie jest niczym nowym, od książki i filmu Williama Petera Blatty’ego „Egzorcysta” do obalonego bestsellera Jamesa Frey’a „Milion małych kawałków”. Filmowcy mają długą historię przedstawiania filmów jako opartych na prawdziwych historiach, gdy w rzeczywistości mają one niewiele lub nic wspólnego z prawdziwymi wydarzeniami.

Jeśli chodzi o „The Haunting in Connecticut”, Garton zauważa: „Podejrzewam, że film będzie zaczynał się od słów: 'Oparty na prawdziwej historii'. Bądźcie ostrzeżeni: Wszystko, co zaczyna się od jakiejkolwiek odmiany tej frazy, zbyt mocno stara się przekonać was do czegoś, co prawdopodobnie nie jest prawdą.”

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *