This 24-Year-Old Found a Breast Cancer Lump While Getting Ready for a Night Out
24-letnia Alex Whitaker przygotowywała się do nocnej zabawy, kiedy odkryła guzek w piersi. To, co nastąpiło później, to niezliczone wizyty u lekarzy, wizyty w ramach chemioterapii i trudne chwile, z większą liczbą wyzwań, które mają nadejść, gdy wejdzie w kolejne dwa cykle leczenia. Tutaj Alex opowiada swoją historię własnymi słowami, z nadzieją, że podniesie świadomość i stworzy społeczność wsparcia dla młodych kobiet doświadczających raka piersi.
Zawsze miałam nadzieję, że „silna” jest jednym z pierwszych słów, które przychodzą na myśl, gdy moja rodzina i przyjaciele myślą o mnie. Ale nigdy nie wyobrażałem sobie, że zapracuję na ten opis, walcząc z rakiem piersi w wieku zaledwie 24 lat.
Początkowo odkryłem mój guzek na początku 2018 roku, robiąc coś, co było dla mnie dość rutynowe – zakładając przyklejony biustonosz. Właśnie przeniosłem się z powrotem do mojego rodzinnego stanu Floryda po spędzeniu kilku lat w Nowym Jorku i cieszyłem się, że mogę odwiedzić moich przyjaciół z college’u. Nawet „zimowe” miesiące są tu gorące, więc zakładanie lepkiego stanika, aby nosić mniejsze tank topy i sukienki jest czymś, do czego my, dziewczyny z Florydy, jesteśmy przyzwyczajone. Naciskając na płatek, poczułam wyraźny guzek w prawej piersi. W tym czasie jednak, martwiłam się tylko o to, aby nie być ostatnią osobą gotową do pośpiesznego wyjścia za drzwi.
Rano po wyjściu na zewnątrz, Przypomniałem sobie, że czułem guzek i sprawdziłem, czy nadal tam jest. Nie zajęło to żadnego gropingu, szturchania ani proszenia, aby go znaleźć. Guzek był tak samo wyraźny, jak go zapamiętałem, i mogłem go wyczuć, lekko przesuwając palcami po skórze. Mam tendencję do nadmiernego myślenia o każdej małej rzeczy, która dzieje się w moim życiu, więc postanowiłam umówić się na wizytę u ginekologa-położnika dla spokoju ducha. Następne kilka tygodni składało się z różnych wizyt w celu wykonania badań obrazowych i biopsji piersi. Pomimo zapewnień niemal każdego technika, pielęgniarki i lekarza, że nie ma się czym martwić, 8 lutego 2018 r. zdiagnozowano u mnie inwazyjnego raka przewodowego.
Tygodnie, które nastąpiły po mojej wstępnej diagnozie, były plątaniną wizyt, w tym spotkania z chirurgiem piersi, onkologiem radiacyjnym, onkologiem medycznym i chirurgiem plastycznym. Po ustaleniu planu leczenia przez zespół lekarzy, odbyło się jeszcze więcej spotkań. Musiałam między innymi wykonać echokardiogram, spotkać się ze specjalistą od płodności, wykonać badania krwi, badania genetyczne i operację wszczepienia portu do chemioterapii.
Batling raka piersi był bez wątpienia jedną z najtrudniejszych rzeczy, które kiedykolwiek musiałem znosić. Ale decyduję się nie skupiać na tym – zamiast tego uczę się tak dużo, jak tylko mogę. Znalazłam się w wielu głębokich, nocnych, internetowych odmętach. Pomimo moich najlepszych starań, naprawdę trudno było mi znaleźć zasoby skierowane do młodych kobiet. To ma sens, biorąc pod uwagę, że mniej niż 5% kobiet w USA, u których zdiagnozowano raka piersi, ma mniej niż 40 lat, ale hej, wciąż istniejemy!
Szybko rozwinęłam chęć stworzenia systemu wsparcia dla młodych wojowniczek raka piersi. Jako publicysta, zdecydowałem, że najlepszym sposobem, aby to zrobić, będzie szczere dzielenie się moją historią i założyłem bloga, aby dzielić się wzlotami i upadkami mojej podróży, jak również zasobami, które znalazłem po drodze.
Mam nadzieję nie tylko połączyć się z kobietami na całym świecie, które przechodzą przez te same dokładne rzeczy, co ja, ale także podnieść świadomość wśród moich rówieśników, że to może się zdarzyć każdemu, niezależnie od wieku. Samoświadomość i wczesne wykrywanie to najsilniejsze narzędzia, jakie mamy, a Ty sama jesteś swoim najlepszym adwokatem. Jeśli coś jest nie tak, mów o tym! Idź się przebadać! Gdybym zignorowała swoje ciało – a bądźmy szczerzy, wszyscy jesteśmy temu winni – nie jestem pewna, czy miałabym wystarczająco dużo szczęścia, aby zostać zdiagnozowana w bardzo uleczalnym stadium I.
Jak to piszę, jestem teraz w jednej trzeciej drogi po mojej chemioterapii i w fazie „odpoczynku” mojego drugiego cyklu, kiedy przygotowuję moje ciało do rundy trzeciej. Moje leczenie będzie kontynuowane przez lato, a jesienią poddam się podwójnej mastektomii i początkowym etapom rekonstrukcji. Mój rak jest potrójnie pozytywny, co oznacza, że czeka mnie jeszcze wiele lat leczenia, nawet po zakończeniu operacji.
Biorę wszystko jeden dzień na raz i pozostaję tak pozytywna, jak tylko mogę. Formowanie #WhittysTittyCommittee jest jedną z rzeczy, które pomagają mi utrzymać uśmiech na twarzy. Dzięki dzieleniu się moją historią poznałam już tak wspaniałych przyjaciół i czuję się tak dobrze wiedząc, że pomagam ludziom.
Proszę czuć się swobodnie śledząc moją podróż poprzez mój blog, whittystittycommittee.com, lub moje konto na Instagramie @alexxwhiitaker i hashtag, #WhittysTittyCommittee. Nie wahaj się do mnie dotrzeć, jeśli masz jakieś pytania lub po prostu chcesz się przywitać. I pamiętaj, ściskaj cycki, ponieważ po prostu możesz uratować życie.
Wszystkie tematy dotyczące zdrowia
Najlepsze z ludzi
Uzyskaj wiadomości o celebrytach i królewskich, a także historie o ludziach, dostarczane prosto do Twojej skrzynki odbiorczej
Dostarczaj wiadomości o celebrytach i królewskich, a także historie o ludziach, dostarczane prosto do Twojej skrzynki odbiorczej
.