W więzieniu Pelican Bay, życie w odosobnieniu
Posłuchaj relacji Laury Sullivan z więzienia Pelican Bay (To jest pierwsza z trzyczęściowej serii.)
- Zakładanie
Zakładanie
<iframe src="https://www.npr.org/player/embed/5584254/5587415" width="100%" height="290" frameborder="0" scrolling="no" title="NPR embedded audio player">
Dwóch funkcjonariuszy więziennych wyprowadza osadzonego z jego celi izolacyjnej, podczas gdy inni funkcjonariusze przeszukują celę.podczas gdy inni funkcjonariusze przeszukują jego jednostkę w poszukiwaniu kontrabandy. Prawie każdy więzień w Pelican Bay nosi tylko bieliznę. Laura Sullivan, NPR hide caption
toggle caption
Laura Sullivan, NPR
SOLITARY IN U.S. PRISONSONS
Konserwatywne szacunki mówią, że istnieje ponad 25 000 więźniów odbywających karę w izolatce w 40 stanach. Większość z nich przebywa tam od ponad pięciu lat. Żyją w małych celach, bez kontaktu z ludźmi, bez telewizji, radia lub innej stymulacji umysłowej.
Zewnętrzny „dziedziniec” w Pelican Bay. Osadzeni mogą przebywać w tej małej, zamkniętej przestrzeni przez półtorej godziny każdego dnia. Nie wolno im wnosić niczego poza ubraniami, które mają na sobie. Laura Sullivan, NPR hide caption
toggle caption
Laura Sullivan, NPR
TIMELINE: Solitary Confinement
Używanie izolatki stało się powszechne w amerykańskich więzieniach w ciągu ostatnich dwóch dekad, ale jej stosowanie w rzeczywistości sięga ponad 180 lat wstecz. Od kwakierskiej filozofii, która zainspirowała tę praktykę, do jej powszechności w dzisiejszych czasach, przeczytaj historię izolatki:
Oficerowie w Pelican Bay rozrywają celę Secure Housing Unit – lub SHU – po tym, jak dowiedzieli się, że osadzony mógł wejść w posiadanie metalowego spinacza do segregatora i przerobić go na broń. Laura Sullivan, NPR hide caption
toggle caption
Laura Sullivan, NPR
ABOUT THIS SERIES
To jest pierwszy raport w trzyczęściowej serii od korespondentki NPR ds. zbrodni i kary, Laury Sullivan.
Część 2 – czwartek, 27 lipca: W więzieniu stanowym w Oregonie funkcjonariusze służby więziennej ponownie rozważają ideę izolacji i zastanawiają się, czy może istnieć lepszy sposób.
Część 3 – piątek, 28 lipca: Daud Tulam spędził 18 lat w izolatce w New Jersey. Teraz jest wolny i próbuje przystosować się do życia na wolności.
Widok korytarza w „strąku” w Pelican Bay. W każdym korytarzu mieści się osiem cel. Każdy strąk ma sześć korytarzy. W więzieniu znajdują się 132 takie korytarze. hide caption
toggle caption
Podsekretarz Larry Williams stoi wewnątrz małej, cementowej celi więziennej. Wszystko jest z szarego betonu: łóżko, ściany, nieruchomy stołek. Wszystko z wyjątkiem umywalki i toalety ze stali nierdzewnej.
Nie możesz poruszyć się o więcej niż osiem stóp w jednym kierunku.
„Więzienie ma odstraszać”, mówi Williams. „Nie chcemy, żeby lubili przebywać w więzieniu.”
Cela jest jedną z ośmiu w długim korytarzu. Ze środka nie widać nikogo ani innych cel. To tutaj więzień je, śpi i egzystuje przez 22 i pół godziny dziennie. Pozostałe 1,5 godziny spędza samotnie na małym betonowym podwórku.
To jest Security Housing Unit — lub SHU (wymawiane „SHOE”) — w więzieniu stanowym Pelican Bay w północnej Kalifornii. Z ponad 1200 więźniami jest to jedna z największych i najstarszych jednostek izolacyjnych w kraju, a za jej wzór posłużyły dziesiątki innych stanów.
Mimo że wszyscy więźniowie przebywają w izolatce, jest tam dużo hałasu: Klucze grzechoczą. Spłukiwane są toalety. Więźniowie krzyczą do siebie z jednej celi do drugiej. Dwa razy dziennie funkcjonariusze wpychają plastikowe tace z jedzeniem przez małe portale w metalowych drzwiach.
Bez kontaktu, ale z 'Pinky Shake'
Te drzwi są solidne, metalowe, z małymi dziurkami wielkości niklu. Jeden z więźniów, znany jako Wino, stoi tuż za drzwiami swojej celi. Trudno nawiązać z nim kontakt wzrokowy, ponieważ widzi tylko jedno oko na raz.
„Mam swoje papiery, książki do czytania, moje małe drobiazgi” – mówi, wskazując na małe przedmioty starannie poukładane w celi.
Wino obawia się, że będzie miał kłopoty za rozmowę; prosi, aby NPR nie używało jego prawdziwego nazwiska. Wino jest 40-kilkuletnim mężczyzną z San Fernando w Kalifornii. Trafił do więzienia za kradzież. Trafił do SHU za udział w więziennych gangach. Siedzi w tej celi od sześciu lat.
„Jedyny kontakt, jaki masz z pojedynczymi osobami, to coś, co nazywają uściśnięciem palca” – mówi, wystawiając palec przez jeden z małych otworów w drzwiach.
To jedyny kontakt osobisty, jaki Wino miał przez sześć lat.
„Strąki” cel izolacyjnych
Jest jeszcze pięć korytarzy podobnych do tego, w celach, które funkcjonariusze więzienni nazywają „strąkami”. Korytarze rozchodzą się jak szprychy w kole. W środku, wysoko nad podłogą, siedzi funkcjonariusz przy panelu z niebieskimi i czerwonymi przyciskami sterującymi drzwiami. Funkcjonariusz w kabinie może przejść całą zmianę, nie widząc więźnia twarzą w twarz.
Daleko poniżej, osadzony przechodzi kilka stóp od swojej celi, przez metalowe drzwi na końcu korytarza i wychodzi na podwórko.
Podwórka do ćwiczeń w Pelican Bay mają długość dwóch małych samochodów. Cementowe ściany mają 20 stóp wysokości. Na górze znajduje się metalowa krata, a przez nią widać skrawek nieba. Naczelnik Williams mówi, że nie pozwalają więźniom na posiadanie jakiegokolwiek sprzętu do ćwiczeń.
„Przez większość czasu robią pompki. Niektórzy z nich po prostu chodzą tam i z powrotem dla ćwiczeń,” mówi. „Nie pozwalamy im mieć żadnych piłek ani – nie wiem, jak to nazwać – żadnych zajęć na zewnątrz. To jest po prostu po prostu wyjść, rozprostować nogi i dostać trochę świeżego powietrza.”
Monitor. Kontroluj. Izolacja.
Wewnątrz SHU, dwa piętra wyżej znajduje się świetlik. Ale w pochmurny dzień jest tam ciemno, podobnie jak w celach. Nie ma tu żadnych okien. Więźniowie nie widzą księżyca, gwiazd, drzew ani trawy. Rzadko, jeśli w ogóle, będą widzieć olbrzymi, szary budynek, w którym mieszkają. Ich światem – 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu, każdego dnia w roku – jest ten korytarz. W Pelican Bay są 132 korytarze, takie jak ten. Wszystkie są pełne.
Ponad 40 stanów posiada zakłady takie jak Pelican Bay. Więźniowie nie są tu wysyłani przez sędziów czy ławę przysięgłych. Żaden więzień nie jest skazany na izolację. Nie ma absolutnie żadnej różnicy, jakie przestępstwo popełniłeś na zewnątrz. Liczy się to, jak zachowujesz się w środku, a każdy stan ma inne zasady, jak się tu dostać. W niektórych częściach kraju decyzja należy do niewielkiej grupy urzędników państwowych, w innych do naczelnika.
Pracownicy więzienia w Pelican Bay twierdzą, że 1200 więźniów przebywa w izolatce, ponieważ od momentu przybycia do więzienia są oni najbardziej agresywnymi i niebezpiecznymi więźniami w Kalifornii.
„Intencją jest monitorowanie, kontrola, izolacja”, mówi porucznik Steve Perez, który pracuje w Pelican Bay od 17 lat. „To jest odpowiedź na ich zachowanie. Dlatego właśnie istnieją takie obiekty jak ten.”
Co miesiąc funkcjonariusze wyciskają mydło, szampon i pastę do zębów do papierowych kubków dla więźniów. Więźniowie otrzymują kombinezony, ale w ciągu dwóch dni pobytu w zakładzie nie wydaje się, aby choć jeden więzień miał je na sobie. Wszyscy mają na sobie bieliznę, białe bokserki, t-shirty i klapki.
’It Breaks You Psychologically'
„Znajdujesz się sam ze sobą i czasami nie podoba ci się to, co widzisz”, powiedział jeden z więźniów o imieniu Jason, młodo wyglądający 39-latek z Sacramento.
Cztery lata temu Jason naruszył zwolnienie warunkowe za kradzież i został wysłany do więzienia. Kilka miesięcy po przybyciu do więzienia funkcjonariusze podejrzewali, że jest zaangażowany w działalność gangu więziennego i wysłali go do izolatki. Od tamtej pory przebywa w izolatce.
„Wielu facetów idzie , naprawdę, i czasami zadaję sobie pytanie, 'Czy tracę to, prawda?'” Jason mówi za swoimi małymi otworami w celi. „To łamie cię psychicznie, prawda? Ludzie robią rozwijać fobie. Zaczynasz myśleć, że ludzie mówią o tobie, kiedy tak nie jest.”
Gdy więźniowie wariują, jest dla nich inna część więzienia – psychiatryczny SHU.
Leczenie chorób psychicznych w izolatce
W psychiatrycznym SHU w Pelican Bay, jeden z więźniów stoi na środku celi, krzycząc do nikogo w szczególności. Inny uderza głową o drzwi celi. Wielu więźniów jest nagich, niektórzy obnażają się.
Oddział psychiatryczny SHU jest pełny – wszystkie 128 łóżek. Jeden na dziesięciu więźniów przebywających w izolatce jest tu zakwaterowany. Jest nawet lista oczekujących.
Porucznik Steve Perez wskazuje na tablicę na zewnątrz oddziału, gdzie małe znaczniki opisują niektóre z problemów psychiatrycznych więźniów tam przetrzymywanych.
„Tutaj jesteśmy z Vic’em – nieprzyzwoite obnażanie się. Musi być w kombinezonie,” mówi Perez. „Nichols – on jest na ograniczeniu brzytwy. Ten facet Flores – napad na personel przez port żywnościowy.”
Zarząd mówi, że jednemu z więźniów zabrano buty, ponieważ ciągle kopał drzwi celi.
„Terapia grupowa” w klatce
Podporucznik Troy Woods pracuje w psychiatrycznym SHU. Mówi, że leczą choroby psychiczne poprzez monitorowanie więźniów i wysyłanie ich na coś, co on i inni nazywają „terapią grupową”. Składa się ona z małego pomieszczenia z sześcioma klatkami wielkości butów do telefonów.
„W zależności od tego, czym zajmuje się grupa, słuchają muzyki, oglądają filmy, grają w gry, zajmują się sztuką, aktualnymi wydarzeniami – jest wiele różnych rodzajów grup”, mówi Woods.
Na terapii grupowej nie ma terapeutów. Woods mówi, że chodzi o to, aby pomóc więźniom w nawiązywaniu kontaktów towarzyskich i normalnym zachowaniu.
„Normalne” dla tych więźniów oznacza, że nie rozmazują na sobie kału ani nie rzucają moczem w funkcjonariuszy. Biorą prysznic, kiedy mogą, jedzą, kiedy im każą i dbają o porządek w celi. W większości przypadków, gdy więźniowie osiągają takie wyniki, nagrodą jest powrót do zwykłego SHU.
Eksperci twierdzą, że umieszczenie więźniów w izolatce – zwykłej lub psychiatrycznej – może kosztować 50 000 dolarów rocznie więcej. Ale jeśli zapytasz funkcjonariuszy więziennictwa w tym stanie, dlaczego potrzebują takich obiektów jak ten, mają jedną odpowiedź: aby kontrolować więzienne gangi.
Kontrola nad chwytem gangów
Na zewnątrz, na dziedzińcu, setki więźniów z populacji ogólnej grają w koszykówkę, ćwiczą i tłoczą się wokół cementowych stołów. Tego dnia, bez wyjątku, każdy więzień jest podzielony według rasy – i przynależności do gangu.
„Masz tam swoją białą grupę na tym jednym pasku z dipami. Masz swoich południowych (Meksykanów) – oni zawsze siedzą przy tym jednym stole. Masz swoich czarnych,” mówi porucznik Steve Perez, patrząc na dziedziniec.
Pracownicy więzienni tacy jak Perez mówią, że wiele przestępstw ma miejsce na dziedzińcu tuż przed nimi.
„W tej chwili prowadzone są interesy” – mówi Perez, wskazując na grupę więźniów zgromadzonych na dziedzińcu. „Jest hazard, który się toczy, narkotyki, które są przekazywane i sprzedawane”.
Ataki, dźgnięcia nożem i ataki na personel są tu cotygodniowymi zdarzeniami. Dwóch byłych członków gangów siedzi przy stole na dziedzińcu, długo po tym, jak większość innych więzień została odesłana z powrotem do środka. Trzymani są osobno, ponieważ niedawno opuścili gang. Ponieważ obawiają się o swoje życie, poprosili NPR o nieużywanie ich nazwisk.
Mówią, że gangi rządzą więzieniami.
„Jeśli nadal będą zabijać ludzi, zrobisz to, co ci każą – ze strachu, z instynktu samozachowawczego” – mówi jeden z więźniów. „Jeśli jesteś 90 dni w domu, a członek gangu mówi ci: 'Zadźgaj tego gościa' albo 'Wróć i zadźgaj swojego kolegę', ze strachu przed samym sobą zrobisz to, co ci każą. Bo jeśli tego nie zrobisz, zostaniesz zabity”.
Associate Warden Larry Williams przyznaje, że gangi więzienne są ogromnym problemem, nad którym urzędnicy więzienni nie mają kontroli.
„Za każdym razem, gdy wyrywamy jednego, wyskakuje nowy” – powiedział.
’There Are Times When You Lose Control'
Oficjaliści twierdzą, że 70 procent więźniów w kalifornijskich więzieniach jest w jakiś sposób powiązanych z gangami więziennymi.
Na pytanie, czy gangi kontrolują Pelican Bay, Williams odpowiada: „Największa część mnie chce powiedzieć, że nie. Ale wiesz, więzienia działają tylko za zgodą więźniów – i to wszystkich więźniów. Administracja i funkcjonariusze mają kontrolę nad więzieniami. Ale zdarzają się sytuacje, kiedy traci się nad nimi kontrolę”.
Zastępca naczelnika Larry Williams mówi, że tak było od lat 80-tych, kiedy to liczba więźniów eksplodowała, a programy resocjalizacyjne zniknęły. Gangi wypełniły pustkę po coraz bardziej napiętych warunkach i całkowitej nudzie. Odpowiedzią Kalifornii na gangi był i jest SHU.
Nawet zamknięci w izolatce, niektórzy więźniowie zdołali znaleźć sposób na zabijanie się nawzajem i napadanie na personel. Niedawno po południu, pół tuzina funkcjonariuszy spędziło cały dzień rozrywając cele w jednym z korytarzy, desperacko szukając metalowego spinacza do segregatora, który, jak sądzili, ukrył jeden z więźniów. Oficer Buchanan odkrył papierowy spinacz ukryty w szczelinie w betonowej ścianie. Był naostrzony jak śmiercionośna brzytwa.
W celi obok, sierżant France trzymała kilka znalezionych zszywek.
„Oni używają zszywek. Zaostrzają je na czubek, owijają wokół nich papier i robią z niego włócznię” – mówi France. „Przejdzie ona przez perforacje w komórce. Mogą nią kogoś przebić.”
Izolacja rodzi śmiertelną pomysłowość
Porucznik Steve Perez wyjaśnia, że więźniowie wyciągają gumę z bielizny i splatają ją w rodzaj super-mocnego łuku, z którego strzelają ze swojej broni.
„Mogą wystrzelić z niego włócznię z prędkością 800 funtów kwadratowych na stopę,” powiedział Perez. „A 800 funtów na stopę, w twoją szyję, to wbije się tam. I teraz musimy tam wejść, i co on ma na sobie? Czy ma kał? HIV? Czy ma opryszczkę? GRUŹLICĘ? Wirusowe zapalenie wątroby? I to nie jest nic niezwykłego.”
Pracownicy więziennictwa twierdzą, że usuwanie najbardziej niebezpiecznych członków gangów i umieszczanie ich w izolatkach czyni zwykłe więzienia bezpieczniejszymi dla reszty więźniów — i osłabia gangi.
Ale Jim, 38-letni więzień SHU z Long Beach, mówi, że to myślenie życzeniowe. Mówi, że dla członków gangów bycie wysłanym do bezpiecznej jednostki jest zaszczytem.
„Przybycie tutaj było wielką rzeczą”, mówi Jim ze swojej celi. „Pracować. Przyjechać tutaj, być z wielkimi ziomkami. Bo to jedyne miejsce, w którym będziesz mógł przebywać z chłopakami, wiesz?”.
’You’re a Target Because of the Color of Your Skin'
Jim mówi, że przywódcy gangów nadal kontrolują gangi z wewnątrz SHU, głównie poprzez wysyłanie do siebie listów. I mówi, że jeśli pojawisz się w więzieniu i nie dołączysz do gangu swojej rasy, w ciągu kilku dni staniesz się celem dla innych gangów.
„Kiedy jest wojna, jest wojna”, mówi Jim. „Jesteś celem tylko ze względu na kolor skóry, więc równie dobrze możesz być celem. Będziesz musiał się bronić. Linie się rozdzielają. Musisz opowiedzieć się po którejś ze stron.”
Jim trafił do więzienia 10 lat temu za napad z bronią w ręku. Kilka lat później trafił do izolatki za napaść na innych więźniów, kiedy dołączył do więziennego gangu zwanego Nazi Low Riders.
„To zdecydowanie rasistowskie” – mówi Jim. Ale twierdzi, że nie był rasistą, zanim trafił do więzienia. „Więzienie mnie takim uczyniło. Mama i tata nauczyli mnie szacunku dla każdego, bez względu na to, kto to był. To zabawne, bo do dziś pamiętam, jak mój tata mówił mi: 'Szanujesz każdego człowieka, dopóki nie udowodni, że jest inaczej'.”
’It’s Designed to Break You'
Tak naprawdę są tylko dwie drogi ucieczki z SHU w Pelican Bay. Albo musisz udowodnić urzędnikom więziennym, że nie byłeś zaangażowany w działalność gangu przez sześć lat – co jest rzadkością – albo musisz powiedzieć wszystko, co wiesz o swoim gangu. Nazywa się to odprawą. Czasami może to trwać dwa lata. Właśnie to próbuje teraz zrobić Jim.
Ale to wiąże się z kosztami. Jim mówi, że został już ostrzeżony przez pocztę pantoflową, że jeśli wyjdzie z SHU, będzie martwy. Ale po siedmiu latach spędzonych w izolatce Jim mówi, że już go to nie obchodzi.
„Miejsce takie jak to jest zaprojektowane, aby doprowadzić cię do szaleństwa”, mówi. „Nie jest zaprojektowane tylko po to, aby odizolować cię od reszty społeczeństwa. Jest zaprojektowane, aby cię złamać. Jest do bani. Jest ciężko. Sprawiło, że stałem się inny. Sprawiło, że stałem się złośliwy.”
Czy izolatka działa?
Zastępca naczelnika Williams mówi, że bez SHU problem gangów byłby jeszcze gorszy.
Ale po prawie 20 latach, Kalifornia przetrzymuje więcej więźniów w izolatkach niż kiedykolwiek wcześniej – a problem gangów jest gorszy niż kiedykolwiek wcześniej. Przez te wszystkie lata wskaźniki przemocy w Pelican Bay wzrosły.
Williams mówi, że martwi się trochę, że izolacja może pogarszać sytuację więźniów.
„Nie mogę się całkowicie nie zgodzić, że może to wpływać na więźniów w jakiś sposób,” mówi Williams. „To może sprawić, że będą szaleni przez jakiś czas. Ale korzyścią z tych bezpiecznych jednostek mieszkalnych jest to, że bierzemy ludzi, którzy wychodzą na zewnątrz i powodują kłopoty, i zamykamy ich tutaj, aby odsunąć ich od głównej linii, aby mogła funkcjonować tak, jak jest zaprojektowana – i tak, jak chcielibyśmy, aby funkcjonowała, i tak, jak chcieliby tego więźniowie.”
Prawie 95 procent więźniów w SHU Pelican Bay ma być zwolnionych z powrotem do społeczeństwa w pewnym momencie. Spędzą oni kilka tygodni w lokalnym więzieniu, zanim ponownie dołączą do społeczeństwa, z niewielkim, jeśli w ogóle, przygotowaniem do życia wśród ludzi na zewnątrz. A na każdego więźnia, który odchodzi, czeka kolejny, który zajmie jego miejsce.